Organizatorem lodowiska miała być firma Qbatura. Według jej zapowiedzi, prace przygotowawcze miały rozpocząć się jeszcze dzisiaj, a lodowisko powinno działać od 1 grudnia do końca lutego. Jak się dowiadujemy w Zarządzie Terenów Publicznych, który administruje tym terenem, z planów na ten rok nici.
Dopiero za rok?
- Dostałam w piątek po południu od organizatora wniosek, w którym zwraca się o zmianę decyzji w zakresie terminu z 25 listopada tego roku na 25 listopada 2014. Informuje nas, że zmuszeni są zrezygnować z organizacji lodowiska w tym roku. Jest to spowodowane wycofaniem się sponsora z projektu finansowania – mówi tvnwarszawa.pl Renata Kaznowska, dyrektor ZTP.Organizator zapłacił już jednak za wynajem terenu (formalnie: zajęcie pasa drogi) ponad 23 tysiące złotych. W piśmie nie wnioskuje o zwrot kosztów.
– Będziemy rozpatrywali ten wniosek, przyjrzą mu się nasi prawnicy. Ciężko mi przesądzać, czy organizator nie będzie chciał w tym miejscu stworzyć czegoś innego. To jest pytanie do niego – mówi Kaznowska.
"Trudne zadanie"
Skontaktowaliśmy się z organizatorem. - Z przykrością stwierdzam, że lodowiska w tym roku na rynku nie będzie - napisał w odpowiedzi na pytania tvnwarszawa.pl Paweł Kubaszewski. - Pozyskanie funduszy od sponsora prywatnego jest niezwykle trudnym zadaniem. Jest to uwarunkowane tym, że reklama, jaką dostaje w zamian, ma zasięg jedynie lokalny. Nam zależy, aby całościowy projekt spełniał wysokie wymagania estetyczne (szklane bandy, drewniane poręcze i piękne nastrojowe oświetlenie), ponieważ uważamy, że w tym miejscu powinno powstać coś wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju, a nie kolejne zwykłe lodowisko - dodaje.
I zaznacza, że prowadzone są rozmowy z kolejnym potencjalnym sponsorem, by doszło do realizacji w przyszłym roku. - Zależy nam na pozyskaniu jednego, maksymalnie dwóch, inwestorów, ponieważ jest dla nas bardzo istotne, aby nie dopuścić do tzw. "szumu reklamowego". Nie w tym miejscu - twierdzi Kubaszewski.
Co tu będzie?
Czy w tym roku zorganizuje na rynku coś innego? - Decyzje jeszcze nie zostały podjęte - mówi Kubaszewski.
Jarmark przegrał z lodowiskiem
Od kilku lat w grudniu na rynku powstawał jarmark. W drewnianych kramach można było kupić grzane wino, chleb czy świąteczną kiełbasę.
Świąteczne jarmarki
Dlaczego w planach tegorocznych było lodowisko, a nie jarmark? Organizator tego drugiego za późno złożył odpowiedni wniosek - rozkładają ręce urzędnicy.
- W dniu złożenia przez organizatora jarmarku wniosku o zajęcie Rynku Starego Miasta prowadzone były już postępowania administracyjne w zakresie wydania decyzji w sprawach zajęcia przedmiotowego terenu w terminach zbieżnych z terminami wnioskowanymi przez zainteresowanego – informuje dyrektor Kaznowska. - Wniosek o wydanie zezwolenia na zajęcie Rynku Starego Miasta na potrzeby zorganizowania jarmarku bożonarodzeniowego został złożony jako trzeci w kolejności - dodaje.
RYNEK STAREGO MIASTA PRZESZEDŁ REMONT. ZOBACZ, JAK WYGLĄDAŁ PRZED PRACAMI:
Świąteczny jarmark działa już przy Centralnym - zobacz więcej.
ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: ZTP