O tym, że po zmroku lampy zaświecą, poinformowała we wtorek Grażyna Lendzion, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. Nasz reporter pojechał na miejsce, żeby wiadomość sprawdzić.
Znaczne przyspieszenie
- Lampy rzeczywiście świecą - relacjonuje Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. Tym samym urzędnicy dotrzymali terminu. 13 października zapowiadali na antenie TVN24, że żarówki zostaną wymienione za tydzień. Wcześniej jednak przekonywali, że szansa na to jest, ale dopiero w 2012 roku.
Rzeczniczka ZDM przekonywała, że lampy znajdują się poniżej wysokości 100 metrów. Stanowią więc raczej dekorację. Drogowcy zdanie zmienili po interwencji tvnwarszawa.pl i TVN24.
"Ważny punkt nawigacyjny"
Lampy na moście nie działały od dłuższego czasu. O problemie poinformował nas internauta Grzegorz. - Wszystko zaczęło się około pół roku temu, gdy na jednym z dwóch pylonów przepaliła się jedna z czterech czerwonych lamp ostrzegających o przeszkodzie lotniczej. Po około miesiącu kolejna. W takim stanie most przetrwał kolejne kilka miesięcy. Około miesiąc temu przepaliła się trzecia lampa i nadal nikt nie kwapił się by coś z tym zrobić. Obecnie od około dwóch tygodni nie działa żadna z lamp ostrzegawczych, co może powodować znaczne zagrożenie dla nisko latających nad nim samolotów - napisał na warszawa@tvn.pl.
O zagrożeniu wynikającym z niedziałających lamp przestrzegali również eksperci. - To ważny punkt nawigacyjny dla małych samolotów. Szczególnie że w okresie jesienno-zimowym zmierzch następuje wcześnie, jest też sporo mgieł - przekonywał Krzysztof Krawcewicz, redaktor naczelny branżowego pisma "Przegląd Lotniczy".
ZDM zapowiedział również, że naprawione zostaną windy na moście.
ran//ec