O sprawie informował już Łukasz Wieczorek 10 lutego. Wtedy okazało się, że za niespełna miesiąc będzie o kilkadziesiąt połączeń mniej.
Dokąd pojedzie mniej pociągów?
Jak podają kolejarze, utrudnienia potrwają do 31 maja. Głównie z powodu remontu torów na trasach do Gdańska, Łodzi i Otwocka. - Może się przez to zmienić trasa lub wydłużyć czas przejazdu pociągu. Zdecydowaliśmy się również na wycofanie z oferty wybranych połączeń i wzmocnienie o dodatkowe wagony pociągów na najbardziej obleganych trasach – mówi Małgorzata Sitkowska, rzecznik PKP Intercity.
Sytuacja pogorszy się na liniach do i z Warszawy. Na trasie do Łodzi będzie o 8 mniej pociągów, do Nasielska o 21, Skierniewic o 9, Otwocka 14, a Gdyni 1. Po trzy pociągi mniej pojadą też do Bydgoszczy, Białegostoku i Lublina. Trzy ostatnie zmiany, to decyzja ministerstwa infrastruktury. Urzędnicy uznali, że pociągów na tych trasach jest za dużo i postanowiło przerzucić je na inne trasy.
Dokładne informacje o zmianach tras pociągów można znaleźć na stronie Intercity.
Niewielka podwyżka
PKP Intercity nieznacznie podniosła od 15 lutego ceny biletów. Średnio o 3,43 proc.
Po zmianie za jednorazowy bilet normalny w 2 klasie z Warszawy do Lublina pociągiem TLK pasażer zapłaci 38,50 zł, czyli o 1,10 zł więcej. Na innej popularnej trasie - z Warszawy do Łodzi - będzie to o 1,20 zł więcej. Jeśli pasażer chciałby się wybrać pociągiem EIC z Gdyni do Warszawy, nowa cena wyniesie 119,50 zł (wraz z miejscówką), czyli wzrośnie o 4,00 zł.
ran/ec