Sąd wydał za nim list gończy, 54-latek wpadł przez palenie na przystanku

54-latek wpadł w ręce policjantów bo palił na przystanku (zdjęcie ilustracyjne)
Palenie papierosów w Polsce
Źródło: Fakty po południu TVN24, Katarzyna Czupryńska-Chabros
Palenie szkodzi zdrowiu to wiadomo nie od dziś. Jednak pewnemu 54-latkowi zaszkodziło wyjątkowo dotkliwie. Zapalił papierosa na przystanku autobusowym i trafił za kratki prawie na rok. Dlaczego?

Palić papierosów nie można wszędzie. Jest to zabronione m. in. w placówkach opieki zdrowotnej, pomieszczeniach obiektów sportowych, hotelach, publicznych środkach transportu, na placach zabaw czy też przystankach autobusowych. O tym ostatnim przekonał się 54-letni mężczyzna. kiedy był na ulicy Dworcowej w Piasecznie zainteresowali się nim funkcjonariusze patrolówki.

Był poszukiwany listem gończym

- Sprawdzenie w policyjnym systemie informacyjnym wykazało, że jest on poszukiwany przez policjantów z Komisariatu Policji w Olsztynku. Tamtejszy sąd skazał mężczyznę na 357 dni pozbawienia wolności za przestępstwo z artykułu 272 Kodeksu karnego i wydał za nim list gończy - wyjaśniła w komunikacie starsza aspirant Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.

Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Artykuł 272 kodeksu karnego
Czytaj także: