Pochód ruszył z pl. Defilad z opóźnieniem, po godz. 12.40. Start imprezy zaplanowany był na 12. Manifestacja przeszła ul. Marszałkowską, Al. Jerozolimskimi, Nowym Światem, przez pl. Trzech Krzyży, a dalej Al. Ujazdowskimi do ul. Pięknej. Przed 14 dotarł przed Sejm.
Manifa została w tym roku zorganizowana pod hasłem "przecinamy pępowinę". Chodzi o zbytnią, zdaniem organizatorów manifestacji, zależność państwa od Kościoła. Organizatorki podkreślają, że hasło nie jest wymierzone przeciwko Kościołowi czy też wierze, jedynie przeciwko niesprawiedliwemu podziałowi pieniędzy z budżetu.
"Kobiety na boiska"
Manifestanci przynieśli transparenty z hasłami: "Nie igrzysk nam trzeba lecz żłobków i chleba", "Etaty dla kobiet nie dla księży", "Kobiety na boiska", "Ważniejsza matka niż koloratka" i "Chcemy zdrowia nie zdrowasiek".
W pochodzie jechała specjalnie przygotowana dla dzieci platforma, gdzie mogły się bezpiecznie pobawić pod fachową opieką. W Manifie - podobnie jak w ubiegłych latach - wzięły udział w m.in.: Związek Nauczycielstwa Polskiego i Wolny Związek Zawodowy Sierpień '80. Na demonstracji obecni byli także politycy, m.in. SLD i Ruchu Palikota: Janusz Palikot, Wanda Nowicka i Joanna Senyszyn.
Manifa idzie pod Sejm
Utrudnienia w komunikacji miejskiej
Manifa w Warszawie
Podczas Manify mieszkańcy musięli liczyć sięz utrudneiniami.
Zmiany w organizacji ruchu były wprowadzane etapami. Policja zamykała poszczególne ulice. Na objazdy skierowano kilkanaście linii autobusowych. Za to bez zmian kursowały tramwaje.
as/mjc/par
Manifa
Utrudnienia w związku z Manifą