Małpka jest dla niej jak dziecko

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | PAP/ABW
Śpi na piersiach swojej opiekunki, jeździ z nią pociągiem i je mleko dla dzieci. Malutka tamarynka ma chore tylne łapki. Rodzice ją odrzucili, więc Elżbieta Bińkowska z zoo nosi ją na piersiach przez całą dobę. - Jest trochę jak dziecko - mówi.

To konieczne dla prawidłowego rozwoju miesięcznej małpeczki. Poza tym jest formą rehabilitacji. Elżbieta Bińkowska z zoo nosi Cezika - bo tak nazywa się tamarynka - w specjalnej torbie.

Czemu Cezik? – To artysta od Szymona Majewskiego, który śpiewa od tyłu piosenki. A moja małpka ma chore tylne łapki i stąd skojarzenie – tłumaczyła w "Rzeczpospolitej" Bińkowska. Cezik jest też znany z internetowego przeboju "Forfiter blues".

Doświadczona mama

Pracownicy zoo zapewniają tamarynce zabiegi. - Robimy mu masaże, naświetlania. Jesteśmy dobrej myśli. Mamy nadzieję, że wróci ze stada - opowiadała w "Witaj Warszawo" Elżbieta Bińkowska. Przyznaje jednak, że przywiązała się do zwierzątka. - Jest trochę jak dziecko - mówi.

Zapewnia, że doskonale Cezika rozumie i nie ma mowy, żeby przytrzasnęła go podczas snu. - Wychowałam dwójkę dzieci, pewne rzeczy są instynktowne - uśmiecha się.

mz/roody

Czytaj także: