- Ale pozwoli pan… Elementarna kultura, powiemy swoje i potem pan będzie mógł rozmawiać – tymi słowami Jan Śpiewak, prezes stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa próbował zdyscyplinować "nieproszonego gościa", który pojawił się na konferencji w sprawie reprywatyzacji nieruchomości przy Chmielnej 11.
Na konferencji stawili się byli mieszkańcy kamienicy, prawnik i... "nieproszony gość" - był nim mężczyzna, który podał się za właściciela zreprywatyzowanej kamienicy przy Chmielnej 11. Jak powiedział, pojawił się, by "chronić swoje dobre imię". Przez większość konferencji mówił równocześnie z prawnikiem, reprezentującym jedną z lokatorek.
Śpiewak: ale serio będziemy tak rozmawiać? Nie może pan poczekać pięciu minut? Pan jest milionerem, który nielegalnie przejął nieruchomość.
Właściciel: to jest pomówienie. Śpiewak: to niech pan mnie pozwie, proszę się ustawić w kolejce i mnie pozwać.
Właściciel: będę oczywiście próbował bronić swojego dobrego imienia.
Śpiewak: ale chwila, chcemy powiedzieć swoje, a potem pan powie swoje
Właściciel: proszę jak mnie pan traktuje
Podobne dialogi słychać było przez całą konferencję.
Pół miliona wirtualnego długu
Śpiewak podczas konferencji prasowej tłumaczył, że "reprywatyzacja w Warszawie została zatrzymana, ale skutki i konsekwencje tej afery dalej są". Dodał, że "dalej ludzie cierpią z powodu błędów, decyzji sprzed 20 lat".
Jako przykład podał sytuację jednej z byłych mieszkanek kamienicy przy ul. Chmielnej 11, która "mieszka od lat siedemdziesiątych w Anglii, a jej dom ma zostać zlicytowany - ma ponad pół miliona złotych wirtualnego długu".
Pełnomocnik jednej z byłych mieszkanek kamienicy przy Chmielnej 11, mecenas Piotr Barczak podkreślił, że "decyzja reprywatyzacyjna w tej sprawie była wydana z naruszeniem prawa".
Powiedział, że "ten budynek nie nadawał się do odbudowy", a "wniosek reprywatyzacyjny został złożony po terminie". - Szczęśliwie sprawą tą zajmuje się na etapie postępowania sprawdzającego komisja weryfikacyjna i mamy nadzieję, że po dokonaniu tych czynności sprawdzających zostanie wszczęte postępowanie rozpoznawcze w tej sprawie - dodał. Komisja weryfikacyjna od początku czerwca bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Uchyliła już decyzje władz miasta o przyznaniu Maciejowi M. praw do dwóch działek przy Twardej oraz do nieruchomości Sienna 29, o przyznaniu Marzenie K., Januszowi P. i mec. Grzegorzowi M. praw do działki Chmielna 70; o przyznaniu spadkobiercom i Markowi M. praw do Nabielaka 9 (gdzie mieszkała Jolanta Brzeska); o zwrocie spadkobiercom trzech działek na pl. Defilad; o przyznaniu poszczególnym spadkobiercom praw do Poznańskiej 14, Marszałkowskiej 43 i Nowogrodzkiej 6a. Żadnej z tych decyzji nie zbadał jeszcze sąd administracyjny.
Świadkiem na ostatnim posiedzeniu komisji weryfikacyjnej był mąż prezydent Warszawy - Andrzej Waltz:
PAP/kz//ec