Tablety, edukacja seksualna i darmowe zajęcia pozalekcyjne - to niektóre z obietnic Piotra Guziała. Jeden z kandydatów na prezydenta Warszawy przedstawił swój program inwestycji w edukację.
- Warszawa wydaje na edukację blisko cztery miliardy złotych rocznie. To blisko jedna czwarta budżetu miasta. Jednak pomimo tego wciąż brakuje ponad dwa tysiące miejsc w przedszkolach, w szkołach funkcjonuje zmianowość, brakuje bezpłatnej oferty zajęć wyrównawczych i pozalekcyjnych, uczniowie tylko okazjonalnie korzystają z nowych technologii, a pensje 12,5 tysięcy pracowników administracyjnych ledwo starczają na przeżycie - stwierdza kandydat.
Guział zapowiedział "skok cywilizacyjny w warszawskiej oświacie". Przedstawił jednocześnie pakiet działań, które chciałby przeprowadzić po zwycięstwie w wyborach.
Dziewięć propozycji
Były burmistrz Ursynowa proponuje, by wszyscy uczniowie klas IV-VIII byli wyposażani w tablet edukacyjny z elektronicznymi podręcznikami, ćwiczeniami i dostępem do szybkiego internetu. Ma to "odciążyć ich kręgosłupy od ciężkich plecaków". Chce również, by miasto zorganizowało zajęcia dodatkowe z seksualności człowieka i dało wszystkim uczniom możliwość skorzystania z jednej godziny darmowych zajęć pozalekcyjnych dziennie. Nieodpłatne miałyby być też szkolne obiady. Z opłat za bilety mieliby być zwolnieni uczniowie liceów i studenci (dziś z darmowych przejazdów korzystają dzieci z podstawówek).
Guział proponuje też podwyżki dla pracowników administracyjnych szkół - średnio 500 złotych, ale nie mniej niż 300 złotych. Ma również propozycje związane ze zdrowiem. - Wszyscy uczniowie klas drugich i piątych zostaną objęci nieodpłatnymi badaniami wad postawy, motoryczności i predyspozycji sportowych - deklaruje kandydat. Dodaje, że - jeśli wygra wybory - w każdej dzielnicy powstanie Forum Rad Rodziców złożone z przewodniczących rad rodziców wszystkich placówek oświatowych, jako platforma konsultacyjna z władzami dzielnic.
Chce też uczyć dzieci gospodarności i zwiększać ich zaangażowanie przyznając samorządom szkolnym budżety do ich dyspozycji.
Koszty - 450 milionów
Zaproponowany pakiet działań kosztowałby Warszawę około 450 milionów złotych rocznie - szacuje Guział. Kandydat chce, by deweloperzy budujący pomiędzy 500 a 1500 jednostek mieszkalnych musieli partycypować w kosztach rozbudowy istniejącej lub budowy nowej placówki oświatowej, a powyżej 1500 musieli taka placówkę sfinansować.
Guział zapowiada także, że w ciągu 3 lat powstanie 15 przedszkoli i 10 szkół, co ma - według niego - sprawić, że "znikną kolejki do przedszkoli i zmianowość w szkołach".
Zobacz materiały o sporze Piotra Guziała i Rafała Trzaskowskiego o hasło wyborcze:
mś
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN