Zatrzymali ich, gdy "przyjechali po kolejny rower". Byli poszukiwani, trafili do więzienia

Rower droga
Rośnie liczba kradzieży w Polsce
Źródło: TVN24
W Grodzisku Mazowieckim policjanci na gorącym uczynku zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzieże rowerów. 39-latka i 44-latek usłyszeli zarzuty kradzieży dziewięciu jednośladów. Okazało się też, że byli poszukiwani.

Policjanci z Grodziska Mazowieckiego pracowali nad sprawami kradzieży rowerów. Po analizie ostatnich zgłoszeń kradzieży wytypowali podejrzaną o te przestępstwa parę. Jak ustalili, kobieta i mężczyzna byli często widywani w okolicy miejsc, gdzie dochodziło do kradzieży.

Policjanci rozpoczęli obserwację. Na jednej z ulic Milanówka zauważyli kobietę i mężczyznę, których wygląd odpowiadał znanemu im rysopisowi. Zatrzymali parę. - Na potwierdzenie zamiarów tych osób, przy kobiecie funkcjonariusze znaleźli nożyce do metalu i kombinerki, a ona sama przyznała się, że przyjechali po kolejny rower - przekazała w komunikacie aspirant sztabowy Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.

Policjant z zatrzymaną kobietą
Policjant z zatrzymaną kobietą
Źródło: KPP Grodzisk Mazowiecki

Usłyszeli zarzuty kradzieży dziewięciu rowerów

39-letnia obywatelka Ukrainy i 44-letni obywatel Gruzji trafili do celi grodziskiej komendy. - Po sprawdzeniu ich danych okazało się, że oboje nie mają stałego miejsca pobytu i są poszukiwani przez sądy w Warszawie oraz Wrocławiu do odbycia kar za kradzieże - dodała Zych.

Para usłyszała zarzuty dokonania od lutego tego roku dziewięciu kradzieży rowerów na terenie powiatu grodziskiego. - Trzech z nich dokonali wspólnie, pozostałe ma na koncie sama 39-latka - uzupełniła policjantka.

Policjant z zatrzymanym mężczyzną
Policjant z zatrzymanym mężczyzną
Źródło: KPP Grodzisk Mazowiecki

Funkcjonariusze sprawdzają udział pary w podobnych przestępstwach. - Oboje są także podejrzani o prowadzenie takiej samej nielegalnej działalności w sąsiednich powiatach - zaznaczyła Zych.

Jak podała policja, zgodnie z sądowymi nakazami oboje zatrzymani trafili do zakładów penitencjarnych, gdzie będą odbywać kary pozbawienia wolności i oczekiwać na następne zarzuty.

Czytaj także: