Feralne miejsce. 18 lat temu też czołowe zderzenie

Katastrofa kolejowa w Otłoczynie (sierpień 1980 roku)

Niemal dokładnie 18 lat temu, na tej samej trasie, zaledwie kilka kilometrów od miejsca sobotniej katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, doszło do bardzo podobnego wypadku. Wtedy też zderzyły się czołowo dwa pociągi osobowe, ale skutki tamtego zderzenia nie były tak tragiczne. Najgorsze w historii polskiego kolejnictwa wydarzenia rozegrały się wiele lat wcześniej. W katastrofie z 1949 roku zginąć mogło nawet 200 osób.

Wiadomo już, że sobotnie zderzenie czołowe pociągów pod Szczekocinami koło Zawiercia to najtragiczniejsza w skutkach katastrofa kolejowa od 22 lat. Według najnowszych doniesień w wypadku zginęło 16 osób, a 58 zostało rannych.

Niemal dokładnie 18 lat wcześniej, 25 lutego 1994 roku, w pobliżu Szczekocin, na tej samej trasie, doszło do bardzo podobnego - choć dużo mniej tragicznego w skutkach - wypadku. Wtedy także na jednym torze znalazły się dwa różne składy, które podążały w przeciwnych kierunkach.

Maszynista pociągu pospiesznego "Giewont" relacji Częstochowa-Zakopane, w gęstej mgle, nie zauważył sygnału "STOP". W chwili zderzenia ze składem jadącym z Krakowa do Warszawy pędził z prędkością około 100 km/h. Siła zderzenia była tak duża, że - podobnie jak w sobotę - część wagonów jednego pociągu znalazła się na dachach wagonów drugiego. Rannych zostało osiem osób, jedna zmarła. Do ostatniego dużego wypadku kolejowego w Polsce doszło w sierpniu ubiegłego roku na stacji kolejowej Baby przy wsi Kiełczówka. W wyniku wykolejenia pociągu pasażerskiego TLK relacji Warszawa Wschodnia-Katowice zginął 52-letni mężczyzna i 63-letnia kobieta. 81 osób zostało rannych. Według prokuratury jedną z przyczyn wypadku była nadmierna prędkość pociągu, który wjechał na stację pędząc ok. 120 km/h przy dopuszczalnej 40 km/h.

Do najtragiczniejszej w skutkach katastrofy kolejowej w historii wolnej Polski (po 1989 roku) doszło w 1990 roku w warszawskim Ursusie. Wtedy to, także w wyniku zderzenia dwóch pociągów, zginęło 16 osób a 64 zostały ranne. Pociąg pospieszny "Silesia" z Pragi do Warszawy najechał wówczas na ostatni wagon pociągu osobowego relacji Szklarska Poręba-Warszawa Wschodnia. W chwili wypadku panowała gęsta mgła. Prawdopodobną przyczyną katastrofy było wadliwe działanie sygnalizacji automatycznej "w warunkach zwiększonej wilgotności".

Po katastrofie w Ursusie aż do soboty tylko raz zdarzyło się by w wypadku kolejowym zginęło więcej niż 10 osób. Było to w maju 1997 r. w Reptowie pod Stargardem, w ówczesnym województwie szczecińskim. Pięć wagonów pociągu pospiesznego "Barbakan" jadącego ze Świnoujścia do Krakowa przeskoczyło na drugi tor i uderzyło w stojące tam puste platformy pociągu towarowego. W wypadku zginęło 12 osób, a 36 zostało rannych. NAJPOWAŻNIEJSZE WYPADKI OD TAMTEGO CZASU: Wrzesień 2000 r. Dwie osoby zginęły, a siedem zostało rannych w katastrofie kolejowej, do której doszło w Żurawicy pod Przemyślem. Czołowo zderzyły się wówczas dwa pociągi - skierowany na zły tor pociąg osobowy i towarowy. Listopad 2006 r. Cztery osoby zginęły w wypadku na strzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Gołaszyn (Wielkopolska). Pociąg osobowy relacji Gdynia-Wrocław uderzył w znajdującego się na przejeździe poloneza i żuka. Cztery osoby jadące polonezem zginęły. Jedna osoba z żuka została ranna.

15 listopada 2007 r. Katastrofa kolejowa w miejscowości Poledno. Na drodze powiatowej, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, pociąg pospieszny "Bachus" relacji Gdynia Zielona Góra zderzył się z ciężarową Scanią z naczepą. W wypadku zginęły dwie osoby 51-letnia kobieta (pasażerka pociągu) i 51-letni maszynista. Z obrażeniami ciała do szpitali przewieziono 16 osób. 6 kwietnia 2009 r. W katastrofie kolejowej w Białogardzie zginęła jedna osoba, a 30 zostało rannych. Do wypadku doszło przed godziną 15 na przejeździe kolejowym. Pociąg zderzył się z samochodem ciężarowym, w wyniku czego wykoleiło się kilka wagonów. Kabina ciężarówki została niemal całkowicie zniszczona i stanęła w ogniu. Ogień z ciężarówki przeniósł się na pobliski las.

8 listopada 2010r. Katastrofa kolejowa w Białymstoku. O godzinie 5:40 na pociąg towarowy relacji Białystok–Warszawa Praga najechał pociąg towarowy relacji Płock Trzepowo–Sokółka, w wyniku czego doszło do pożaru i wybuchu dwóch cystern z olejem napędowym. Ogromny pożar gasiło 30 jednostek straży pożarnej. Spaliło się 17 wagonów, dwie lokomotywy i nastawnia. Ewakuowano osoby z dwóch budynków znajdujących się w pobliżu miejsca zdarzenia. W zdarzeniu rany odniosły dwie osoby.

28 kwietnia 2011 r. Katastrofa kolejowa w Mostach koło Lęborka. Kilka minut po godz. 17 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z pociągiem osobowym. Pociąg składał się z siedmiu wagonów i lokomotywy. Cztery z nich wykoleiły się, gdy lokomotywa uderzyła w ciężarówkę. Dwie osoby zginęły, 25 zostało rannych.

26 lipca 2011 r. Katastrofa kolejowa w miejscowości Zwierzyn (woj. Lubuskie). Wagony wjechały w budynek PKP, zamieszkiwany przez co najmniej 10 osób. Do wypadku doszło po godz. 22. Na bocznych szynach stało siedem wagonów towarowych z kruszywem, które miało trafić do wytwórni mas bitumicznych w Owczarkach (woj. Lubuskie). Wagony przejechały ok. 2-3 km, zjechały ze wzniesienia i uderzyły w budynek należący do PKP, na którego parterze znajdował się dworzec, a na piętrach - mieszkania. Dwie ofiary to 75-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna znajdujący się w mieszkaniu, w które wbił się jeden z siedmiu wagonów. Trzecia ofiara to 18-letnia dziewczyna, która w chwili wypadku stała na peronie.

NAJTRAGICZNIEJSZE W HISTORII Oficjalnie za największą katastrofę w ruchu kolejowym w Polsce uważa się tę z 19 sierpnia 1980 roku. Doszło do niej w Otłoczynie koło Torunia. Pociąg pasażerski zderzył się tam z składem złożonym z pustych wagonów towarowych. Maszynista tego ostatniego z nieustalonych do dziś przyczyn ruszył na szlak w kierunku Torunia, zignorował sygnał "Stój!" na semaforze i wjechał na tor przeznaczony do jazdy w przeciwnym kierunku. Służby zabezpieczenia ruchu kolejowego, choć odkryły zagrożenie, z powodu braku łączności radiowej z maszynistami nie były w stanie zatrzymać pociągów. Zginęło 67 osób, a 62 zostały ranne. O dwóch - być może najtragiczniejszych w skutkach - katastrofach kolejowych w Polsce, do dziś wiadomo jednak bardzo niewiele. Wszystko dlatego, że pod koniec lat 40-tych i na początku 50-tych władze kraju nie były zainteresowane tym, by informować o nich społeczeństwo. Do pierwszego z tych wypadków doszło pod Nowym Dworem Mazowieckim 22 października 1949 roku. Wzmianki o nim pojawiły się tylko w dwóch amerykańskich gazetach lokalnych. Polskie władze nigdy nie potwierdziły tych informacji. W katastrofie zginąć mogło ponad 200 osób. Około 150 ofiar śmiertelnych - także według nieoficjalnych źródeł - przynieść miał z kolei wypadek, do którego doszło w 1952 roku pod Rzepinem.

ŁOs//kdj//tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl