Etiopczyk napadnięty przed blokiem. "Bili mnie. Krzyczeli: czarnuchu!"

Relacja pobitego
Salomon Demissie został pobity w nocy z wtorku na środę przez pijanego Polaka. Do ataku doszło przed blokiem, w którym mieszka Etiopczyk. Sygnał o zdarzeniu dostaliśmy na Kontakt 24. Zaatakowany mężczyzna miał słyszeć: "czarnuchu, czarnuchu".

"Minionej nocy na ulicy Marymonckiej w Warszawie doszło do pobicia na tle rasowym" - napisał na Kontakt 24 nasz czytelnik.

Etiopczyk do szpitala, Polak do aresztu

Policja potwierdza, że zgłoszenie wpłynęło o godzinie 23.40 i dotyczyło pobicia. - Ustaliliśmy, że 31-letni mężczyzna zaatakował 29-letniego obywatela Etiopii - podaje Anna Kędzierzawska z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Precyzuje przy tym, że do zdarzenia doszło na ulicy. - Napastnik miał 2,5 promila w wydychanym powietrzu, trafił do aresztu - uzupełnia Kędzierzawska. I dodaje, że poszkodowany był trzeźwy.Czy atak miał charakter rasistowski? Policja nie podaje na razie kwalifikacji prawnej czynu. - Będzie to możliwe po przesłuchaniu pokrzywdzonego i napastnika, który musi wytrzeźwieć. Zostanie również powołany biegły tłumacz - informuje.

Napadli go przed blokiem

Etiopczyk trafił do szpitala, został opatrzony i wrócił do domu.

- Wracałem z pracy. Przed blokiem, gdzie mieszkam, podeszło do mnie dwóch mężczyzn i zaczęło mnie bić. Jeden z nich gonił mnie, drugi wyszedł z naprzeciwka i powiedział, że nigdzie nie ucieknę. Zaczęli mnie bić. Krzyczeli: "czarnuchu, czarnuchu". Nie wiem co będzie dalej, boję się - relacjonował pobity mężczyzna.

kz/b/md/mś

Czytaj także: