Piątkowa wizyta schroniskowych psów była pierwszym takim spotkaniem w placówce medycznej. - Nasze dzieci miały okazję zapoznać się z tymi psami. Pobawić się z nimi i zobaczyć ich możliwości, a także posłuchać o samym schronisku - mówi Agnieszka Wypych, kierowniczka oddziału pediatrycznego w Warszawskim Szpitalu dla Dzieci.
Czworonogi pomagają małym pacjentom przezwyciężać słabości. - Jest to taki element uprzyjemniający i łagodzący trudy pobytu w oddziale pediatrycznym. Uwrażliwia to zarówno dzieci, jak i ich rodziców. Pokazuje, jakie są możliwości pomocy tym zwierzętom, które są w potrzebie - zaznacza kierowniczka oddziału.
"Dzieci mogły na chwilę zapomnieć o całym świecie"
Małych pacjentów odwiedziły trzy suczki. Pierwsza to trzynastoletnia Bunia, która wielokrotnie uczestniczyła w spotkaniach z dziećmi. Jak informuje ratusz, suczka trzy lata temu znalazła dom. Druga to Maya, którą niedawno adoptowała wolontariuszka schroniska. Trzecia też nazywa się Bunia i od kwietnia czeka na nowy dom.
- Ta akcja udowadnia, że psy z Palucha są przyjazne ludziom, potrafią okazać wiele czułości i niejednej osobie poprawić humor. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy oraz pracowników możemy działać nie tylko na rzecz zwierząt szukających domu, ale również mieszkańców. Cieszę się, że dzieci mogły na chwilę zapomnieć o całym świecie - mówi Henryk Strzelczyk, dyrektor Schroniska na Paluchu, cytowany w komunikacie ratusza.
Urzędnicy nie wykluczają organizacji podobnych spotkań w przyszłości. Dotychczas psy z Palucha można było spotkać w przestrzeni miejskiej za sprawą akcji "Adoptuj Warszawiaka". Od 2015 roku wolontariusze zabierają czworonogi na liczne wydarzenia organizowane w sezonie letnim. Dzięki temu mieszkańcy w łatwy sposób mogą poznać zwierzęta i dowiedzieć się, jak przebiega proces adopcji.
Psy z Palucha odwiedziły małych pacjentów
kk
Źródło zdjęcia głównego: TVN24