Legia zmazała plamę za pierwszy mecz i zrobiła to, co powinna zrobić już w Warszawie. Półamatorów z irlandzkiego St. Patrick's Athletic rozbiła efektownie 5:0 i jest w III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Tam czeka na nią kolejny rywal z Wysp, ale zdecydowanie poważniejszy - Celtic Glasgow.
Po cudem unikniętej kompromitacji tydzień temu (gol na 1:1 strzelony w doliczonym czasie) Legia potrzebowała zwycięstwa, żeby choć w części zmazać plamę. - Jak nie wygramy będzie wstyd - przyznawali solidarnie legioniści przed odlotem do Irlandii. Wstydu najedli się już w trzech poprzednich meczach na starcie sezonu. Nie wygrali żadnego, dwa przegrali.
Powód do niepokoju był również po 25 minutach środowego rewanżu. Mimo że Henning Berg tym razem nie eksperymentował i posłał na plac gry najmocniejszą "11", to mistrzowie Polski wyglądali marnie. Nie mieli pomysłu na rozerwanie szczelnie ustawionej defensywy półamatorskiej drużyny Wyspiarzy, a stosowane z uporem maniaka prostopadłe podania nie przynosiły żadnego skutku. Serce Legii, czyli środek pomocy, ledwo biło, jeśli już to bardzo chaotycznie. Koszmaru dopełniały niezliczone ilości strat.
Zaczął Radović
Patrzeć na to dłużej nie zamierzali liderzy Berga - Michał Żyro i Miroslav Radović. Pierwszy znalazł lukę w formacji obronnej Irlandczyków i przytomnie podał do Serba, a ten zrobił to, czego od niego się oczekuje. 1:0, a Radović, aż zacisnął pięść ze złości, jakby dając kolegom znać, że nie można grać jak do tej pory. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby Rado przyplątał się przed meczem jakiś uraz...
W drugiej połowie losy awansu rozstrzygnął (i ukrócił męki Legii) Michał Żyro. Później poszło jak z płatka. Drugiego gola dołożył Radovicia, swoją obecność na boisku zaznaczył wprowadzony po przerwie Marek Saganowski, a mających dość Irlandczyków dobił samobójczy gol Conana Byrne'a.
Czas na Szkotów
Mistrzowie Polski odetchnęli i mogą myśleć już o III rundzie eliminacji, gdzie czeka na nich już Celtic Glasgow. Szkoci w dwumeczu rozprawili się z KR Reykjavik 5:0.
St Patrick's Athletic - Legia Warszawa 0:5 (0:1)
pierwszy mecz 1:1, awans - Legia Bramki: Miroslav Radović (25, 82), Michał Żyro (69), Marek Saganowski (87), Conan Byrne (90+1-samob.)
twis