Wtorek okazał się ciężkim dniem dla warszawskich kierowców. Na ulicach zalegało pośniegowe błoto, dlatego było ślisko. Wieczorem do akcji znów ruszyły solarki.
O godz. 21:00 na ulice wyjechało 170 solarek, które zabezpieczają nawierzchnie przed śliskością posypując je chlorkiem sodu. Jak poinformował Zarząd Oczyszczania Miasta akcja potrwa co najmniej trzy godziny.
Dzień pod znakiem korków
Korki od rana tworzyły się od rana m.in. na Dolinie Służewieckiej, Wisłostradzie, Powązkowskiej. Podobnie było na Trasie Toruńskiej i ul. Modlińskiej gdzie nad ranem ciężarówka wpadła w poślizg. - Trzeba poruszać się bardzo powoli, mało uczęszczane uliczki są białe, ale główne trasy są praktycznie czarne - relacjonował Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.
To, że kierowcy jeżdżą bardzo ostrożnie, widać po policyjnych statystykach: komenda stołeczna informowała rano tylko o jednej kolizji.
Apelują o przepuszczanie soalrek
Zarząd Oczyszczania Miasta odśnieża w pierwszej kolejności trasy autobusowe czyli około 40 proc. stołecznych dróg. Za oczyszczanie pozostałych odpowiadają urzędy dzielnic. Służby porządkowe odśnieżają przystanki autobusowe i przejścia dla pieszych.
- Do warszawskich kierowców apelujemy o szczególną ostrożność, umożliwianie pracy solarkom poprzez ich przepuszczenie i niezajeżdżanie drogi - apeluje ZOM.
Na drogach było ślisko, wiele ulic wciąż było nieodśnieżonych. Efekty widać na zdjęciu, które przesłał na skrzynkę Kontaktu 24 internauta @Piotr. Przy ulicy Nocznickiego na Bielanach kia utknęła na barierce. Jak tłumaczył kierowca pojazdu, wszystko dlatego, że "było ślisko".
Sytuacja w Dolinie Służewieckiej:
ZOM ostrzega kierowców:
Nocny atak zimy: