"To, co się stało w getcie, było czymś niewyobrażalnym"

77. rocznica powstania w getcie warszawskim
Andrzej Seweryn o akcji Żonkil w internecie
Źródło: TVN24
- Jest naszym obowiązkiem, zwyczajnie po ludzku, żeby myśleć o tych, którzy zginęli w sposób absurdalny, których śmierci nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, których cierpień nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić – tak o rocznicy powstania w getcie warszawskim w TVN24 mówił aktor Andrzej Seweryn.

77. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim została w tym roku upamiętniona inaczej niż dotychczas. Z powodu koronawirusa nie odbyły się oficjalne uroczystości przed pomnikiem Bohaterów Getta. Na ulicach nie było wolontariuszy z żonkilami, akcja została przeniesiona.

O tym, dlaczego pamięć o tragicznych wydarzeniach jest tak ważna, mówił w TVN24 Andrzej Seweryn.

To piekielnie ważne

- Pamięć jest źródłem mocy, pamięć nas kształci, pamięć powoduje, że trudniej jest nami manipulować, pamięć przekazuje nam historię naszych ojców. Bez historii ojców nie można budować ani teraźniejszości ani przeszłości – zwracał uwagę Seweryn.

Jak dodał, pamięć o powstaniu w getcie jest "piekielnie ważna". - To, co się stało w getcie było czymś niewyobrażalnym w tej chrześcijańskiej Europie, która zachowała się w sposób niechrześcijański. Powinniśmy pamiętać, o czym mówił Marek Edelman, że żonkile są symbolem zagłady. Jest naszym obowiązkiem, zwyczajnie po ludzku, żeby myśleć o tych, którzy zginęli w sposób absurdalny, których śmierci nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, których cierpień nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić – zaznaczał.

andrzej seweryn
Andrzej Seweryn o 77. rocznicy powstania w getcie warszawskim
Źródło: TVN24

Syreny w pustej Warszawie

Akcja społeczno-edukacyjna "Żonkile" organizowana jest przez POLIN od 2013 r. Ma na celu propagowanie wiedzy na temat powstania w getcie warszawskim. W tym roku ze względu na epidemię odbywa się ona wirtualnie. Żonkil stał się symbolem pamięci wydarzeń z wiosny 1943 r. dzięki ostatniemu przywódcy zrywu Markowi Edelmanowi, który rokrocznie składał bukiet żółtych kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Getta w rocznicę wybuchu powstania.

Muzeum w ramach obchodów przygotowało też w niedzielę o godz. 15.30 spacer z pisarką Beatą Chomątowską pt. "Tu było getto". Bez wychodzenia z domu będzie można dowiedzieć się między innymi, gdzie były znaczniki granic getta, czego symbolem jest litera "bet" na pierwszym pomniku Bohaterów Getta, a także poznać historię jednego z owocowych drzew rosnących na warszawskim Muranowie.

W południe w mieście zawyły syreny. - Trzeba się zachować taktownie, spokojnie, w ciszy, stąd obraz pustej Warszawy jest znaczący – mówił przed tym wydarzeniem Andrzej Seweryn. 

Czytaj także: