Najnowsze

Najnowsze

"Myślałem, że Anglicy są lepszą drużyną"

- Wielka radość. Nieczęsto zdarza mi strzelać bramki, a szczególnie Anglikom - powiedział po remisie z Anglią zdobywca jedynej bramki dla Polski Kamil Glik. A Paweł Wszołek dodał: - Myślałem, że Anglicy są lepszą drużyną.

Tir zablokował Trasę AK

W środę wieczorem na Trasie AK, na wysokości Wisłostrady tir wbił się w betonowe barierki. Ruch w stronę Marek i Żoliborza był poważnie utrudniony.

"Brakowało jednej bramki"

- Głos sobie zdarłem, gdy śpiewałem "Polska, biało-czerwoni". Było fajnie, wspaniale, jesteśmy zadowoleni - mówili kibice wychodzący ze Stadionu Narodowego po zremisowanym 1:1 meczu Polski z Anglią.

Dwie główki na Narodowym. Remis z Anglią

Nie brakowało emocji i dogodnych sytuacji, a o wyniku meczu zdecydowały dwie "główki". Najpierw bramkę dla gości strzelił Wayne Rooney, a w drugiej połowie odpowiedział Kamil Glik. Przy zamkniętym dachu podopieczni Waldemara Fornalika w środę zremisowali z Anglią 1:1 (0:1). Dokonali tego dokładnie w 39. rocznicę "zwycięskiego" remisu na Wembley. 17 października 1973 roku, remis 1:1 dał Polakom awans na mundial.

Ponad 40 tysięcy kibiców na Stadionie Narodowym

- Noc spędziliśmy w samochodzie. Jesteśmy zmęczeni, przemoczeni i wkurzeni – mówili kibice, którzy wrócili na Stadion Narodowy i oglądali przełożony z wtorku mecz Polski z Anglią. Według nieoficjalnych informacji tvnwarszawa.pl, na trybunach zasiadło ok. 40 tys. osób. Według rzeczniczki PZPN było ich 45 tys.

Koczowali na Centralnym. "Nie ma innego wyjścia"

Wieść o przełożeniu meczu Polska-Anglia, lekko mówiąc, rozsierdziła kibiców. Szczególnie tych, którzy na to piłkarskie święto do Warszawy przyjechali z innych regionów Polski. Część zawiedzonych fanów nie chciała rezygnować z obejrzenia spotkania w środę, więc noc spędzili m.in. na… Dworcu Centralnym.

"Kibiców było tak dużo, że część spała na kanapie"

Znalezienie wolnego pokoju we wtorek w warszawskich hotelach nie było łatwe. Część kibiców postanowiła zostać i zobaczyć przełożony na środę mecz Polska-Anglia. Nie wszyscy jednak mogli przedłużyć wizytę w Warszawie. Ilu ich zostało okaże się podczas meczu.

Co z tym dachem? "System czujników uniemożliwia"

Można było zasunąć dach przed rozpoczęciem meczu z Anglią i uniknąć zalania murawy? Architekt Stadionu Narodowego jest przekonany, że taka operacja jest możliwa w trakcie opadów deszczu. Narodowe Centrum Sportu twierdzi zgoła co innego i przedstawia instrukcję obsługi zadaszenia stadionu. "W razie deszczu niemożliwe jest uruchomienie systemu napędowego dachu ruchomego" - czytamy w nim.

Saska Kępa: policja zamyka kolejne ulice

Policja zamyka kolejne ulice na Saskiej Kępie. Od 14:00 nie można przejechać ul. Francuską od strony ronda Waszyngtona i ul Saską od ul. Lotaryńskiej. Zamknięty jest również wjazd z Wału Miedzeszyńskiego w Wersalską i zjazd z Wału w ul. Zwycięzców.

Jest zgoda policji na mecz

- Z naszego punktu widzenia warunki, oprócz tych pogodowych, się nie zmieniły. Cały czas planowaliśmy, że taka zgoda z naszej strony będzie - powiedział PAP rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Sokołowski.

Kiedy mecz pod zamkniętym dachem? Co mówią przepisy FIFA?

Kiedy mecz eliminacyjny do mistrzostw świata powinien rozgrywać się przy zamkniętym, a kiedy przy otwartym dachu? Precyzyjne odpowiedzi na te pytania znajdziemy w regulaminie FIFA. To również tam dokładnie zapisane jest, kiedy powinno odbyć się odwołane spotkanie i kto ponosi za jego organizację finansową odpowiedzialność.

"Skandal, wstyd, rozczarowanie". Kibice oburzeni

Kibice wychodzący ze Stadionu Narodowego nie kryli oburzenia z powodu odwołania meczu. Pretensje mieli głównie do PZPN. - Jesteśmy zawiedzeni, nie wiem kto taką decyzję podjął, żeby dach był otwarty. To skandal – mówił jeden z nich.

Kibice przetestowali murawę

Długie oczekiwanie na decyzję delegata FIFA o odwołaniu meczu Polska – Anglia zniecierpliwiło niektórych kibiców. Kilka osób postanowiło osobiście sprawdzić stan murawy. Po boisku, w strugach deszczu goniła ich ochrona.

Mecz z Anglią przełożony na środę

Wtorkowy mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw świata Polska - Anglia został odwołany z powodu złego stanu murawy na Stadionie Narodowym. Jak poinformowała rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska spotkanie zostało przełożone na środę na godz. 17.00.