Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Wybuch w KGP
Marcin Kierwiński o niedopełnieniu obowiązków przez gen. Szymczyka (22.03.2024)
Źródło: TVN24
W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Wiadomo, że śledczy zabezpieczyli monitoring znajdujący się w budynku siedziby Komendy Głównej Policji. Dziennikarze RMF FM ustalili, że kluczowy był zapis kamery znajdującej się przy drzwiach korytarza prowadzącego do gabinetu szefa policji i sąsiadujących z nim pomieszczeń.

Z opinii specjalistów i zeznań świadków ma wynikać, że w momencie, gdy doszło do wybuchu granatnika, Jarosław Szymczyk przebywał w swoim gabinecie sam. Tym samym śledczy obalili tezę mówiącą o tym, że ktoś inny mógł odpalić granatnik.

Jarosław Szymczyk
Jarosław Szymczyk
Źródło: TVN24

Eksplozja w Komendzie Głównej Policji

W połowie grudnia 2022 roku w gmachu Komendy Głównej Policji doszło do eksplozji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało, że stało się to "w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem komendanta Jarosława Szymczyka. "Eksplodował jeden z prezentów, które komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie w dn. 11-12 grudnia br., gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej policji i służby do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Prezent był podarunkiem od jednego z szefów ukraińskich służb" - podał resort w komunikacie. Komendant trafił wtedy do szpitala.

Czytaj też: Brejza pokazał zdjęcia wykonane tuż po eksplozji w komendzie. "Nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego"

Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza ujawnił we wrześniu ubiegłego roku zdjęcia, które mają dokumentować to, co wydarzyło się osiem miesięcy temu w gmachu Komendy Głównej Policji. 

W grudniu zeszłego roku gen. insp. Jarosław Szymczyk pożegnał się z podwładnymi podczas uroczystości ze sztandarem polskiej policji w obecności kadry kierowniczej i komendantów wojewódzkich policji, reprezentujących wszystkich policjantów i pracowników.

Szef MSWiA Marcin Kierwiński powołał insp. Marka Boronia na stanowisko zastępcy szefa policji. Jednocześnie powierzył mu pełnienie obowiązków komendanta głównego. Zastąpił on wtedy Dariusza Augustyniaka, który pełnił obowiązki odwołanego 7 grudnia Jarosława Szymczyka, który zrezygnował ze stanowiska. Boroń został oficjalnie powołany na to stanowisko w marcu tego roku.

TVN24 Clean_20231222124744(2596)_aac
Marek Boroń nowym szefem policji. Komentarz Roberta Zielińskiego
Źródło: TVN24

Wcześniej szef MSWiA przekazał, że w wyniku kontroli po wybuchu granatnika w gabinecie byłego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka stwierdzono "27 bardzo poważnych uchybień". - Po rozmowie z dyrektorami zajmującymi się kontrolą zdecydowałem, że będą złożone zawiadomienia do prokuratury - zapowiadał. 

Czytaj także: