Odbudowa domków fińskich. Oferty znów wyższe niż planowany budżet

Ściana po domku fińskim na Polu Mokotowskim

Ściana po domku fińskim na Polu Mokotowskim
W tym miejscu po wojnie mieszkał Ryszard Kapuściński
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Trzy firmy są zainteresowane dokończeniem remontu domków fińskich na Polu Mokotowskim. Ich oferty przekraczają budżet wyznaczony przez Zarząd Zieleni. Urzędnicy zapewniają jednak, że mają zabezpieczone środki na realizację inwestycji. Wkrótce zamierzają wyłonić zwycięzcę przetargu.

Latem ubiegłego roku Zarząd Zieleni rozwiązał umowę z wykonawcą remontu dwóch charakterystycznych domków fińskich na Polu Mokotowskim w pobliżu Biblioteki Narodowej. Według urzędników, firma nie spełniła warunków umowy i nie wykonała prac w zleconym jej terminie. Udało się jedynie wykonać przyłącza wodnokanalizacyjne, teletechniczne i elektroenergetyczne, co kosztowało niecałe 210 tysięcy złotych.

Pod koniec grudnia ogłoszono kolejny przetarg na wyłonienie nowego wykonawcy. Termin składania ofert upłynął 7 stycznia. Zgłosiły się trzy firmy: SORTED (z wyceną prac na 2,3 mln zł), Grupa AMB Budownictwo (2,3 mln zł) oraz KEMWIS (2,7 mln zł). Wszystkie oferty przekraczają budżet, który - według opisu zamówienia - wynosi 2,2 mln złotych. Rzeczniczka Zarządu Zieleni Karolina Kwiecień-Łukaszewska zapewnia jednak, że "kwestie finansowe są zabezpieczone".

- Jesteśmy na etapie oceny ofert. Komisja bardzo szczegółowo analizuje złożone dokumenty. Mamy nadzieję, że w przeciągu dwóch tygodni uda nam się wyłonić wykonawcę - zapowiada Kwiecień-Łukaszewska.

Pół roku na prace remontowe

Drewniane domki fińskie zostały podarowane Warszawie w 1945 roku przez Związek Radziecki. Na Polu Mokotowskim ustawiono ich blisko 170 - pozostały dwa. W jednym z nich po wojnie mieszkał wybitny reportażysta i pisarz Ryszard Kapuściński. Po remoncie ma w nim działać centrum reportażu. Oba obiekty będą w przyszłości miejscem wydarzeń kulturalnych, edukacyjnych i artystycznych. Przypomnijmy, że w maju 2021 roku, Rada Warszawy przekazała dwa miliony złotych na remont. Nadzór nad prowadzeniem inwestycji pełni konserwator zabytków.

Tak mają wyglądać odnowione domki fińskie
Tak mają wyglądać odnowione domki fińskie
Źródło: urząd miasta

Pierwotna koncepcja zakładała rozbiórkę i ponowne wykorzystanie części materiałów. - Niestety, po wykonaniu rozbiórki domków fińskich okazało się, że nie nadają się do ponownego wykorzystania - tłumaczyła na początku 2024 roku rzeczniczka Zarządu Zieleni. Podjęto decyzję o zmianie koncepcji i odbudowie całości od podstaw, wraz z nowymi fundamentami. Prace miały zakończyć się w lipcu ubiegłego roku.

Nowy wykonawca będzie miał na ich przeprowadzenie pół roku od momentu podpisania umowy. W dokumentacji przetargowej czytamy, że domki fińskie będą montowane w technologii modułowej. Łączna powierzchnia zabudowy ma wynieść 160 metrów kwadratowych. Wokół nich wykonawca ułoży nową nawierzchnię mineralną, zajmie się także robotami związanymi z zielenią oraz dostawą i montażem elementów małej architektury (wiata śmietnikowa, betonowy kosz, stojak na rowery).

Fatalny stan domków fińskich

Obecnie po domku Ryszarda Kapuścińskiego pozostała jedna ściana podparta deskami oraz spękane fundamenty. Była także druga, jednak nie doczekała konserwacji i runęła. Całość zarasta gęsta roślinność.

Po drugim domku pozostał jedynie narożnik, który w pionie podtrzymywały przegniłe i spróchniałe deski.

Czytaj także: