Zarząd Transportu Miejskiego weryfikuje, czy wieszane na stacjach, podświetlane reklamy są zgodne z przedstawioną wcześniej przez Metro Warszawskie koncepcją. W przypadku nieprawidłowości będą musiały zniknąć.
Na montaż nośników reklamowych na ścianach zatorowych stacji Służew i Ursynów zwrócił uwagę kilka dni temu nasz czytelnik, pan Paweł. Jak opisywał, Metro Warszawskie, montując w tym miejscu reklamy, niszczy mozaikę, która "jest całościową kompozycją plastyczną".
Za montowanie reklam odpowiada firma Stroer, a sam pomysł miał - według metra - "podnieść poziom estetyczny wystroju stacji". Nie zgodzili się jednak z tym nie tylko pasażerowie. Varsavianista Jakub Jastrzębski ocenił, że "to oburzające, ponieważ ta mozaika, to tak zwany wyróżnik graficzny, to jeden z reliktów pierwotnej koncepcji wystroju warszawskiego metra z lat 80. XX wieku". Zapowiedział również złożenie u Stołecznego Konserwatora Zabytków oraz Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wniosków o wpisaniu mozaik z obu stacji do ewidencji zabytków.
ZTM sprawdzi, czy reklamy spełniają warunki
Pasażerowie mówili również o tym, że reklamy zasłoniły paski z nazwami stacji, a dodatkowo rażą intensywnym światłem. O to, czy koncepcja ich umieszczenia została uzgodniona z ZTM, "Gazeta Stołeczna" zapytała rzecznika spółki Tomasz Kunerta. Jak przyznał w odpowiedzi, Metro Warszawskie przesłało jeszcze w sierpniu 2021 roku "koncepcję modernizacji nośników reklamowych na stacjach I linii metra" do akceptacji. ZTM się zgodził, ale zastrzegł, że jest to możliwe z trzema warunkami: "niedopuszczalne jest ograniczanie informacji pasażerskiej reklamami, w szczególności zasłanianie nazw stacji na ścianach zatorowych; niedopuszczalne jest zasłanianie informacji pasażerskiej gablotami; niedopuszczalne jest umieszczanie gablot reklamowych w świetle szyb znajdujących się nad wejściem na stację Świętokrzyska i stację Stare Bielany".
W związku z tym Kunert podkreślił, że ZTM weryfikuje, czy "prowadzone prace są zgodne z koncepcją". Zastrzegł też, że w przypadku nieprawidłowości, Metro będzie zobowiązane do ich usunięcia.
Mają podnieść "poziom estetyczny"
Wcześniej pytaliśmy w Metrze Warszawskim, czy reklam nie można było zamontować w innej części stacji. Maciej Czerski z biura prasowego nie odniósł się bezpośrednio do tak postawionego pytania. Przekazał jedynie, że "nośniki reklamowe na linii M1 są wymieniane z potrzeby ich ujednolicenia i tym samym podniesieniem poziomu estetycznego wystroju stacji". - Nowe nośniki są instalowane w taki sposób, że nie powodują uszkodzenia okładzin ścian zatorowych – w przypadku wymienionych stacji kotwy mocujące są umieszczone w miejscu łączenia płytek - zapewniał.
Jak wskazywaliśmy na tvnwarszawa.pl, reklamy na stacjach i w pociągach to dla Metra Warszawskiego również spory zastrzyk gotówki. Jak wynika z danych przekazanych nam przez spółkę, od lat wpływy z reklam wzrastają. W 2018 roku wyniosły ponad 11 milionów złotych, w 2019 i 2020 - ponad 12 mln, a w 2021 rok rekordowe 15 mln 218 tys. Natomiast w okresie od stycznia do października 2022 roku metro zarobiło na reklamach nieco ponad 14,1 mln.
Źródło: Gazeta Stołeczna, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl