Dostają premię za miesiąc bez chorowania. Ale nie, gdy oddają krew

Autobusy MZA
Zajezdnia autobusowa (wideo archiwalne)
Źródło: TVN24
Kierowcy autobusów pracujący w Miejskich Zakładach Autobusowych w Warszawie dostają premię, gdy przez cały miesiąc nie chorują i nie biorą urlopu na żądanie. Jednak nie w przypadku, gdy oddają krew.

O sytuacji poinformował Kontakt 24 czytelnik "związany ze środowiskiem kierowców". Zarzucił hipokryzję władz MZA.

"Z jednej strony uśmiechy, z drugiej karanie"

"Od października 2023 roku jednym ze składników wynagrodzenia kierowców autobusów w Warszawie jest tzw. "premia 400+" - w skrócie premia jest przyznawana kierowcom, którzy przepracują cały miesiąc bez absencji chorobowej, urlopu na żądanie czy też dnia wolnego z tytułu opieki nad dzieckiem. Każda z wyżej wymienionych nieobecności powoduje utratę przez kierowcę 100% rzeczonej premii" - opisał mechanizm premii czytelnik.

Przypomniał, że 25 listopada 2023 roku z rąk dyrektor Narodowego Centrum Krwiodawstwa Małgorzaty Lorek prezes MZA Jan Kuźmiński odebrał nagrodę w imieniu kierowców, którzy oddawali krew, pomagając innym ludziom. "Jednocześnie Pan Prezes Kuźmiński miesiąc wcześniej zdecydował że kierowca, który pójdzie oddać krew i wykorzysta na to 2 dni wolne przewidziane przepisami, również zostanie pozbawiony rzeczonej premii 400+. Z jednej strony uśmiechy i przyjmowanie gratulacji za zasługi załogi, z drugiej karanie potrąceniem 400 zł za dokładnie te zasługi" - zarzucał nasz informator.

Autobusy MZA w zajezdni
Autobusy MZA w zajezdni
Źródło: TVN24 (zdjęcie ilustracyjne)

"Popieramy działania krwiodawców, jednak..."

O wyjaśnienia poprosiliśmy rzecznika MZA. Na wstępie Adam Stawicki zapewnił, że spółka całym sercem wspiera "niezwykle ważną, społeczną inicjatywę, jaką jest honorowe oddawanie krwi".

- Jednocześnie jednak musimy pamiętać o naszym podstawowym zadaniu, jakim jest zapewnianie mieszkańcom niezawodnego transportu publicznego. Z tego powodu bardzo ważne jest u nas planowanie nieobecności, tak aby można było ułożyć grafik pracy 3500 kierowców - wyjaśnił Stawicki.

Zauważył, że "nieplanowane nieobecności zaburzają grafik", a w konsekwencji mogą stanowić zagrożenie dla obsługi linii. - Zdecydowanie popieramy działania krwiodawców, jednak ze względu na specyfikę naszej działalności, powinny być one planowane z wyprzedzeniem - dodał.

Poinformował, że opisany system motywacyjny obowiązuje tylko do 31 marca. - Od 1 kwietnia planowana jest nagroda motywacyjna, która nie będzie zawierała wspomnianych uwarunkowań - zapowiedział rzecznik.

Czytaj także: