Kosztowała 800 tysięcy, a gdy był potrzebna, stała w garażu, bo zamarzła śluza w Porcie Żerańskim. Mowa o nowoczesnej łodzi warszawskiej straży pożarnej, która nie wzięła udziału w gaszeniu mostu Łazienkowskiego. Po tym zdarzeniu miasto postanowiło udostępnić jednostce zatokę, z której na co dzień korzystają wodociągowcy.