Jaszczurka ukryła się w krzewach na terenie jednej z białołęckich posesji. Odkrył ja kot, a szczęśliwie odłowił Ekopatrol.
Agama brodata - bo tak nazywa się jaszczurka, ukryła się w krzewach. Jako pierwszy wytropił ją kot, a zainteresowanie zwierzaka przez dłuższy czas jednym miejscem zwróciło uwagę właścicieli posesji. Postanowili sprawdzić, co kryje się w zaroślach.
Miała 20 centymetrów
W krzewach leżała około 20 cm jaszczurka. Mieszkanka ul. Odkrytej wezwała straż miejską.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że jest to agama brodata. Jaszczurka była spokojna, bez problemu ją odłowiliśmy. Wstępnie oceniamy, że jest w dobrej kondycji, nie ma zewnętrznych obrażeń - mówi strażnik Karol Głód z Ekopatrolu.
Strażnicy w sprawie jaszczurki w tym roku interweniowali po raz pierwszy, choć podobnych interwencji w zeszłym roku było sporo. Jak oceniają, hodowla zwierząt egzotycznych staje się coraz bardziej popularna, co jest główną przyczyną interwencji.
Jedynie na uwięzi lub w klatce
- Hodowcy, którzy utrzymują zwierzęta egzotyczne w lokalach mieszkalnych i użytkowych mają obowiązek zabezpieczyć te zwierzęta przed wydostaniem się z pomieszczenia lub terenów stanowiących własność prywatną, na tereny przeznaczone do wspólnego użytku. Natomiast na terenach przeznaczonych do wspólnego użytku zwierzęta egzotyczne mogą przebywać jedynie na uwięzi lub w klatce - przypomina Piotr Mostowski zastępca naczelnika oddziału ochrony środowiska straży miejskiej.
Odłowiona agama brodata zostanie przekazana do Centrum CITES w warszawskim zoo.
kz/pm
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska