W poniedziałek wschodnie stany USA nawiedziły silne opady, które wywołały powodzie. Woda pochłonęła życie co najmniej dwóch osób. Mieszkańcy i służby oceniają skalę zniszczeń i sprzątają po przejściu żywiołu.
W poniedziałek w Stanach Zjednoczonych wydano najwięcej ostrzeżeń przed powodziami błyskawicznymi w historii jednego lipcowego dnia. Było ich ponad 100, większość w Stanach Środkowoatlantyckich (Nowy Jork, New Jersey, Pensylwania, Maryland, Delaware, Dystrykt Kolumbia, Wirginia i Wirginia Zachodnia) oraz Nowej Anglii na wschodzie kraju. Według Państwowej Agencji Pogodowej powodzie odnotowano w pobliżu Newark, New Jersey, Nowego Jorku, w północnej Wirginii i południowym Maryland.
Ofiary śmiertelne w New Jersey
Jak poinformowało CBS News, w Plainfield w stanie New Jersey w wyniku powodzi zginęły dwie kobiety. Ich samochód został zmieciony przez wodę, gdy burza była w swoim apogeum. Służby nie były w stanie ich uratować.
- Były w zanurzonym samochodzie, a ich szczątki zostały wydobyte w nocy lub z samego rana - wyjaśnił Phil Murphy, gubernator stanu New Jersey.
Tragedia rozegrała się zaledwie 11 dni po tym, jak trzy osoby zostały zabite w Plainfield przez spadające drzewa zwalone przez gwałtowne burze, które przeszły przez środkowe New Jersey 3 lipca.
Sytuacja była bardzo zła również w Nowym Jorku, gdzie woda zalała peron metra, konkretnie stację 28th Street. Jak podała Metropolitan Transportation Authrority, spółka odpowiedzialna za transport publiczny na obszarze metropolitalnym Nowego Jorku, z powodu zalania metro doświadczyło poważnych opóźnień.
CZYTAJ WIĘCEJ: Deszcz zalał metro, pasażerowie wskakiwali na siedzenia
Sprzątanie po powodzi w Newark Valley
Powódź dotknęła także Newark Valley w stanie Nowy Jork. Mieszkańcy spędzili dzień na sprzątaniu i podzielili się swoimi przeżyciami.
- Widzieliśmy ostrzeżenie o gwałtownej powodzi, ale nie myśleliśmy o tym zbyt wiele. Jeden z naszych sąsiadów uprzejmie zadzwonił i powiedział nam, że nasz dom stał się właściwie rzeką. (...) To było trochę postapokaliptyczne - powiedziała Zoe Wasserlauf-Pepper.
- Zauważyłem kałuże na swoim podwórku. Gdy wróciłem na front domu, ulicą spływała brunatna woda i zdałem sobie sprawę, że to będzie problem - zrelacjonował sytuację Jason Webb.
Pierwsza z mieszkanek dodała, że razem z bliskimi będzie musiała naprawić dach i usunąć tyle wody, ile się da. Oceniła, że nie jest jednak tak źle, biorąc pod uwagę, ile wody przedostało się do środka. Drugi mieszkaniec przyznał, że jego rodzina nie jest zbyt bogata i ciężko pracowała na wszystko, co ma, ale musi wyrzucić połowę rzeczy, bo zostały uszkodzone przez wodę.
Źródło: CNN, CBS News
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved