Seattle, największe miasto w stanie Waszyngton, nawiedziła w niedzielę burza śnieżna. Miejscami spadło kilkanaście centymetrów śniegu, na drogach zrobiło się ślisko i niebezpiecznie. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano kilkaset lotów, część była też opóźniona.
Śnieg sypał przez cały weekend w zachodniej części stanu Waszyngton. Seattle, położone pomiędzy zatoką Puget a jeziorem Washington, nawiedziła w niedzielę wieczorem burza śnieżna.
- Połączenie kilkunastostopniowego mrozu i śniegu może sprawić, że drogi będą śliskie i będzie na nich niebezpiecznie - powiedziała Mary Butwin, meteorolog z amerykańskiej Narodowej Służby Pogodowej (National Weather Service) w Seattle. - To, co będziemy obserwować w ciągu najbliższych kilku dni, to bardzo niska temperatura jak na średnią dla zachodniego Waszyngtonu - dodał Butwin.
- Nie widzieliśmy takich temperatur w ciągu ostatnich kilku lat - podkreśliła meteorolog. Butwin powiedziała, że w niedzielę spadło średnio 10-15 centymetrów śniegu.
USA. Opóźnione i odwołane loty
Według Flight Aware, do godziny 17 w Seattle w niedzielę 350 lotów było opóźnionych, a 265 odwołanych.
Opóźnienia w rejsach spowodowane były między innymi odśnieżaniem pasa startowego i dość długim czasem, który trzeba było przeznaczyć na odladzanie samolotów. Kate Hudson, menedżer ds. komunikacji portu lotniczego mówiła, że każda linia lotnicza jest odpowiedzialna za odladzanie swoich samolotów.
Źródło: ENEX, www.seattletimes.com