Trzęsienie ziemi o magntiudzie 4,8 wystąpiło w sobotę rano czasu lokalnego na indonezyjskiej wyspie Bali. Zginęły co najmniej trzy osoby - przekazał indonezyjski urząd do spraw klęsk żywiołowych.
Trzęsienie było odczuwalne w regencjach Bangli i Karangasem na wschodzie wyspy - podał Reuters. Dwie osoby straciły życie po osunięciu się ziemi, a jedna zginęła w wyniku spadających gruzów.
Epicentrum znajdowało się w pobliżu miasta Banjar Wangsian. Sobotnie trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,8 było stosunkowo płytkie, bo jego hipocentrum było zlokalizowane na głębokości około 10 kilometrów.
"Takie płytkie trzęsienia, nawet przy niższej magnitudzie, powodują zazwyczaj więcej szkód" - zauważa portal francuskiej telewizji informacyjnej France 24. Jak przypomina w tym kontekście, Bali nie bez trudności stara się wyjść z turystycznego zastoju wywołanego pandemią COVID-19. - Wstrząsy były odczuwalne przez zaledwie kilka sekund - powiedział dziennikarzom rzecznik krajowego urzędu do spraw klęsk żywiołowych, Abdul Muhari. - Ludzie w popłochu wylegli na ulice w obawie przed zawalaniem się budynków - dodał.
Trzęsienia ziemi w Indonezji
Indonezja, będąca największym archipelagiem na świecie, leży na styku płyt tektonicznych i wchodzi w obręb tak zwanego pacyficznego pierścienia ognia. Jest to rejon dużej aktywności sejsmicznej. Rocznie w tym kraju notowanych jest około siedmiu tysięcy wstrząsów.
W styczniowym trzęsieniu o magnitudzie 6,2, jakie nawiedziło wyspę Celebes, zginęło ponad 100 osób, a tysiące straciły dach nad głową. We wcześniejszym o trzy lata trzęsieniu z epicentrum w Palu życie straciło 4,3 tys. osób. Większość zginęła w tsunami, jakie zostało wywołane aktywnością sejsmiczną.
Źródło: PAP, Reuters