Biały Krzyż - stok na przełęczy Salmopolskiej w Szczyrku, tradycyjnie już, jako pierwszy w Beskidach otwiera się dla amatorów sportów zimowych. Pierwsi miłośnicy nart zaczęli szusować na tej trasie.

Tatqiq, samica niedźwiedzia polarnego, mieszkająca w zoo w San Diego w Kalifornii, pomoże naukowcom przy badaniach niedźwiedzi polarnych na wolności. Testuje specjalną obrożę, dzięki której badacze dowiedzą się, w jakim stopniu zmiana klimatu zagraża temu gatunkowi.

Ponad miesiąc wędrówki i niemal tysiąc kilometrów przemierzonych pieszo przez kraj. Tak miesiąc miodowy spędzili Anna i Wiktor Jesionkowie. O swojej pieszej podróży poślubnej z Helu na Rysy długodystansowcy z Gdańska opowiedzieli tvnmeteo.pl.

Pogoda nie sprzyja podróżującym. Przez mgły, które graniczają widzialność nawet do 200 m.

We wtorek po południu opady śniegu w Polsce ustały. W ciągu dnia prószyło między innymi na wschodnim Mazowszu i na Podhalu. W nocy z poniedziałku na wtorek śnieg odnotowano m.in. w Warszawie. Na drogi wyjechały pługosolarki.

68-letni Aleksander Doba, który przepłynął Atlantyk kajakiem, został nominowany do nagrody podróżnika roku przez "National Geographic". "Lepiej przeżyć jeden dzień jako tygrys niż 100 dni jako owca" - takie motto przyświeca mu w trakcie wypraw.

W niedzielę 23 listopada energetycy robili wszystko co w ich mocy, aby przywrócić energię elektryczną odbiorcom z Podlasia. W sobotę liczba gospodarstw bez prądu wynosiła 38 tys. Liczba ta spadła w niedzielny wieczór do poniżej tysiąca.

Zimowa aura nastała na Podlasiu. W ciągu ostatnich kilku dni spadła tam porządna porcja śniegu i deszczu ze śniegiem. W Białymstoku odnotowano 10 centymetrową warstwę białego puchu. Nieco więcej śniegu pojawiło się tuż przy granicy z Białorusią. W ciągu najbliższych dni możemy spodziewać się kolejnych opadów w tym regionie.

W niedzielę od godzin wczesnoporannych nad Polską zalegały mgły. Ograniczały one widzialność nawet do 100 m.

Na skutek opadów śniegu i deszczu ze śniegiem w sobotę rano nastąpiły przerwy w dostawie energii elektrycznej. Prądu zabrakło u 38 tys. odbiorców. Do późnych godzin nocnych pogotowie energetyczne będzie usuwało awarie sieci elektrycznej.

Zima jest już nawet nie "tuż, tuż", a dokładnie "tu", chciałoby się powiedzieć, patrząc na zdjęcia, jakie użytkownik ~krystianBartoszyce wysłał na skrzynkę Kontakt 24. - W Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie) sypnęło śniegiem! - informuje nas internauta.

Na północnym wschodzie Polski spadł pierwszy śnieg. Istnieją szanse, że taka aura pozostanie do końca dnia oraz jutro. Prezenterka pogody uspokaja, śnieg na razie nie dotrze do większych miast.

Trzech Polaków - Andrzej Gondek, Daniel Lewczuk i Marek Wikiera - ukończyło zawody 4Deserts, które uznawane są za jedne z najtrudniejszych i biegów świata. W skrajnych warunkach trzeba przebiec w sumie 1000 kilometrów w ciągu 20 dni. We "Wstajesz i Weekend" podzielili się swoimi wrażeniami.

Skarb Państwa wypłacił ponad 586 tys. zł. za straty jakie rolnikom wyrządziły chronione zwierzęta. Największymi szkodnikami okazały się bobry, najmniejszymi natomiast rysie.

Internauci wybrali imiona dla trzech młodych żubrów z Pokazowej Zagrody Zwierząt Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie. Zwierzaki nazywają się Poryś, Podskok i Poważka.

"Listopad: bezszelestny upadek wszystkiego". Poetyczne słowa Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej przychodzą na myśl, gdy patrzę za okno na szare, pochmurne niebo i bezlistne drzewa.

W Beskidach panują dobre warunki turystyczne. Temperatura przekracza 10 stopni, szlaki są suche, a wiatr, który dawał się w ostatnich dniach mocno we znaki, znacznie osłabł. Ratownicy GOPR przestrzegają jednak, że wkrótce przyjdzie załamanie pogody.

Czwartego i piątego listopada wiatr w górach osiągał ogromne prędkości, dochodzące nawet do 150 km/h. Porywy z łatwością wyrywały drzewa z korzeniami i zrywały dachy. Tatrzański Park Narodowy opublikował film, na którym widać niszczycielską działalność wiatru.

Nadal wieje. Porywy wiatru w Tatrach osiągają prędkość do 112 km/h.

Reporterzy 24 już nie raz zachwycali fotografiami przyrody. Tym razem przesyłają na Kontakt 24 zdjęcia listopadowej Pełni Bobrzego Księżyca.

Niektórzy z nas zobaczyli w czwartkowy poranek temperaturę, która może zadziwiać o tej porze roku. W Bielsku-Białej termometry wskazywały aż 18 st. Celsjusza.

We wtorek i w nocy z wtorku na środę halny szalał na południowych krańcach Polski. Porywy wiatru nad ranem dochodziły do 158 km/h. Straż pożarna niemal przez całą dobę usuwała uszkodzone fragmenty domów, budynków użytkowych i powalone na drogi drzewa. Obecnie sytuacja się stabilizuje.

Halny we wtorek szalał na południu kraju. Wiatr na Kasprowym Wierchu w porywach osiągał do 137 km/h. W Zakopanem odnotowano maksymalnie 79 km/h. IMGW wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem dla pięciu województw. Alerty obowiązują do środy do późnego wieczora.

Silny podmuch wiatru zerwał dach jednego z basenów w Zakopanem. Część konstrukcji spadła na stojące pod budynkiem pływalni samochody. Ewakuowano 10 osób. To nie jedyna interwencja straży pożarnej związana z halnym, który szalał w regionie.

"Adoptuj Pszczołę" to nowa akcja Greenpeace. Dzięki niej możesz pomóc w odbudowie pasiek w Przyczynie Dolnej. Jedna pszczoła to koszt zaledwie dwóch złotych. Pomór ponad pięciu milionów pszczół może przynieść za sobą negatywne skutki dla pobliskiego rolnictwa.

- Bieszczadzkie gady i nietoperze po pierwszych przymrozkach zapadły już w zimowy sen. Miejsc zimowego odpoczynku szukają salamandry plamiste. Natomiast nadal aktywne są niedźwiedzie – poinformował rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.

W Warszawie najwyższe wieżowce zatonęły w porannych mgłach. Według naszego synotyka, Wojciecha Raczyńskiego, ograniczyły one widzialność do 600-800 metrów. Sytuacja ulega poprawie i po południu zza warstwy chmur wyłoni się słońce.

Nad Polską rozciągają się mgły. W niektórych miejscach ograniczają widzialność nawet do 100 m. Podróżujący po polskich drogach powinny zachować szczególną ostrożność.

W lesie pod Wrocławiem można spotkać oryginalne zwierzę. Mateusz, biegacz z Wrocławia, udał się w tamte okolice z psem. Ku jego zdziwieniu na drodze stanęła im lama, która od razu udała się w pogoń za spacerowiczami.

Adam Miernik z Radomia natknął się na czarnego, niewielkich rozmiarów psa, który na środku drogi zwijał się w bólu, wydając przy tym przeraźliwe dźwięki. Mężczyzna natychmiast pomógł zwierzęciu. Sprawdźcie, jak skończyła się historia zwierzaka, któremu dano na imię Laki.