Podróż poślubna piechotą: z Helu na Rysy. Pączki, cukierki i świeża pościel

Pączki, cukierki i świeża pościel czyli podróż poślubna na długim dystansie
Pączki, cukierki i świeża pościel czyli podróż poślubna na długim dystansie
Anna i Wiktor Jesionekl
Anna i Wiktor JesioneklPączki, cukierki i świeża pościel czyli podróż poślubna na długim dystansie

Ponad miesiąc wędrówki i niemal tysiąc kilometrów przemierzonych pieszo przez kraj. Tak miesiąc miodowy spędzili Anna i Wiktor Jesionkowie. O swojej pieszej podróży poślubnej z Helu na Rysy długodystansowcy z Gdańska opowiedzieli tvnmeteo.pl.

Jaka może być motywacja do tego, by na własne życzenie i bez żadnego przymusu spakować plecak i wyruszyć w prawie tysiąckilometrową trasę? Miłość! Do natury, do pieszych wędrówek, a przede wszystkim do osoby, która dotrzymywałaby nam kroku i towarzystwa.

To właśnie miłość była "paliwem" dodającym sił dwójce długodystansowców, którzy w sierpniu tego roku przeszli na własnych nogach z Helu na Rysy. Poznajcie Annę i Wiktora Jesionków, którzy dokonali tego w ramach... podróży poślubnej.

Na nowej drodze życia

Wszystko zaczęło się od uświadomienia sobie tego, że para doktorantów z Gdańska - świeżo upieczonych małżonków - nie może sobie w tym roku pozwolić na wymarzoną podróż poślubną. Nie powstrzymało ich to przed tym, aby zaplanować sobie inny sposób spędzenia miodowego miesiąca. - W tym roku "prawdziwa" podróż poślubna nie mogła dojść do skutku. W Trójmieście zatrzymywały nas studia oraz remont domu. Postanowiliśmy, że zamiast tego wyruszymy na poślubną wędrówkę. Oczywiście długodystansową - mówi Wiktor Jesionek.

Długie dystanse to coś, co Wiktorowi i Annie, jego żonie, nie jest obce. Kilka razy w roku wychodzą na piesze wędrówki. - Chodziliśmy wspólnie z akademickimi grupami z Trójmiasta czy też z grupą tzw. "bałtyckich długodystansowców" - mówi Anna Jesionek. - Staramy się raz, dwa razy w roku wybrać na około stukilometrowy spacer. Zazwyczaj robimy to poza sezonem, bo jesień i zima są naszymi ulubionymi porami na wędrowanie polskim Wybrzeżem.

W bagażu wiele intencji

- Z Helu wyruszyliśmy 25 lipca. Pierwszy etap naszej podróży to udział w Pieszej Pielgrzymce Kaszubskiej na Jasną Górę. To był celowy zabieg. Oprócz plecaka i chęci dotarcia na Rysy, zabraliśmy w swoją podróż wiele intencji i myśli, zaś udział w pielgrzymce był sposobem na ich uporządkowanie - opowiadają podróżnicy. - Pielgrzymowanie wrosło w polską tradycję, której i my, choćby raz w życiu, chcieliśmy doświadczyć i też wziąć w niej udział.

Etap trasy pokonywany z pielgrzymką był dla Jesionków łatwiejszy od kolejnych głównie dlatego, że mogli sobie pozwolić na marsz "na lekko". Ciężkie plecaki, które zabrali ze sobą z Gdańska, podróżowały w samochodach, podążających za pielgrzymami.

Jesionkowie - poza trasą pielgrzymki, przebiegającą przez Kaszuby, Kociewie, Bory Tucholskie, Kujawy, Wielkopolskę i Ziemię Sieradzką - wędrowali przez Jurę Krakowsko-Częstochowską, Małopolskę, Beskidy Zachodnie, Gorce i, na zakończenie wyprawy, Tatry.

108 Orle Gniazda 2014 0 WJ.jpg

Ach, te prognozy pogody

- Na szczęście nie musieliśmy zmagać się z jakimiś niezwykłymi trudnościami. Najciężej było na finiszu naszej drogi. Musieliśmy ścigać się z czasem - mówi Anna. - Wiedzieliśmy, jakie są prognozy pogody i mieliśmy świadomość, że na zdobycie Rysów będziemy mieli tylko dwa dni. Musieliśmy to zrobić w tym czasie; przedłużenie naszej wędrówki nie wchodziło w grę, gdyż musieliśmy wracać do Trójmiasta - opowiada A. Jesionek.

Czas najmocniej gonił po opuszczeniu przez podróżników Krakowa. Pomimo niepogody każdego dnia pokonywali wyznaczone dystanse. Pobudka na długo przed świtem, wymarsz o świcie, przybywanie na miejsce noclegu późnym wieczorem i ogólne zmęczenie - nie były to sprzyjające okoliczności.

- Dodatkowo sporym problemem okazało się znalezienie noclegu w Tatrach - wspomina W. Jesionek. - Musieliśmy wykonać niemało telefonów aby w końcu znaleźć kąt do spania w schronisku w Dolinie Roztoki.

Pączki, cukierki i świeża pościel

Jesionkowie cały czas nieśli ze sobą namiot, choć jak się jednak okazało, wcale nie musieli z niego korzystać. Baza noclegowa na trasie ich wędrówki była dobra i wystarczająco dostępna.

- Przy okazji poszukiwania miejsc do spania, pomagaliśmy sobie "telefonem do przyjaciela" - mówią piechurzy. - Czasem zdarzały się bardzo zaskakujące sytuacje. Kiedy pojawiliśmy się w schronisku na Kudłaczach, okazało się, że byliśmy jedynymi osobami, które przybyły tam na noc. Czekał na nas gospodarz. Zostaliśmy przyjęci niezwykle gościnnie - opowiada Wiktor. - Mieliśmy za sobą całodzienny marsz w deszczu, a w schronisku czekało na nas przygotowane łóżko. Dodatkowo, co również było dla nas niezwykle miłe, byliśmy traktowani, jak goście, a nie jak klienci schroniska.

130 Orle Gniazda 2014 0 WJ.jpg

Wiktor i Anna podczas swojej drogi spotykali wielu interesujących ludzi. W rozmowie z tvnmeteo.pl opowiedzieli między innymi o piekarzu, który wykazał się niezwykle dobrym sercem. Okazało się, że wchodząc do piekarni po drożdżówki, można wyjść z niej z siatką pączków.

- Mijaliśmy po drodze piekarnię. Byliśmy głodni, więc wstąpiliśmy do środka. Wyszedł do nas człowiek, który od stóp do głów był ubrudzony mąką. Mieliśmy ochotę na drożdżówki, tych jednak nie było - opowiadają Jesionkowie. - Zapytał nas dokąd zmierzamy, po czym zniknął na zapleczu. Po chwili wyszedł do nas z całą siatką pączków. Chcieliśmy za nie zapłacić, ale on kategorycznie odmówił przyjęcia zapłaty. Później jedliśmy te pączki przez dwa dni - śmieje się Wiktor.

Między Gorcami a Tatrami Wysokimi Jesionkowi trafili na kolejnego człowieka o ogromnym sercu. - W jednej z małych miejscowości zauważył nas pewien niezwykle sympatyczny człowiek. Podjął z nami rozmowę; zapytał dokąd i skąd idziemy, a następnie zaprosił nas do siebie - mówi Anna Jesionek. - Chcieliśmy odmówić, bo trochę nam się spieszyło, ale w rezultacie i tak trafiliśmy do jego domu. Tego dnia nie musieliśmy już myśleć o obiedzie. Mieliśmy okazję napić się mleka prosto od krowy i spróbować fantastycznego rarytasu - cukierków odpustowych - wspomina z uśmiechem.

Również na szlaku Orlich Gniazd para długodystansowców trafiła na ciekawego człowieka. - Gdy zatrzymaliśmy się na nocleg, spotkaliśmy mężczyznę, który wyglądał zdecydowanie nie tak, jak wyglądają ludzie w dzisiejszych czasach. Palił papierosa za papierosem i był mocno zajęty składaniem setek, jeśli nie tysięcy fragmentów pieca. Okazało się, że ów mężczyzna - opowiadają Jesionkowie - był człowiekiem odpowiedzialnym za archeologiczną stronę rekonstrukcji jednego z zamków na szlaku, który miał się stać trwałą ruiną, a fragmenty wspomnianego pieca wydobyto podczas prac archeologicznych. Mieliśmy szczęście i zaszczyt, pomimo tego, że zamek ten był zamknięty, być chyba pierwszymi goścmi, którym został on udostępniony do zwiedzania - wspominają podróżnicy.

Być aktywnym

Od 25 lipca do 29 sierpnia Jesionkowie pokonali około tysiąca kilometrów idąc na piechotę z Helu na Rysy. To tyle, ile przeszedłby człowiek idący z Warszawy do Szczecina, ze Zgorzelca do Tarnowa lub Zamościa do Bydgoszczy. I z powrotem, rzecz jasna. Wiktor i Anna twierdzą, że przygotowanie do takiej wędrówki nie jest specjalnie trudne - wymaga przede wszystkim zaangażowania i cierpliwości.

149 Orle Gniazda 2014 0 WJ.jpg

- Wędrówka długodystansowa nie wymaga nadzwyczajnej siły, ale wytrzymałości, którą najlepiej wyrabia się po prostu wędrując i przyzwyczajając się do dłuższych dystansów - tłumaczy Anna Jesionek. - Raz w miesiącu wybieramy się na długą wycieczkę, a kilka razy w roku wyjeżdżamy na parę dni, żeby pochodzić. Przed samą wyprawą codziennie biegaliśmy. Całoroczna aktywność fizyczna jest kluczem. Warto brać udział w pieszych rajdach czy jakichś imprezach na orientację - opowiada.

Jesionkowie wspominają także, że ważne jest również to, aby takie wędrówki były z plecakiem. To dlatego, że znacznie trudniej jest pokonać 40 czy 50 kilometrów z wypełnionym plecakiem, niż 70 czy 80 bez niego.

Głowa najważniejszym wyposażeniem

Długodystansowi biegacze czy piechurzy doskonale wiedzą, że podczas długich tras i rozłożonego w czasie wysiłku, psychika jest niejednokrotnie ważniejsza, od kondycji fizycznej. Myśl ludzka potrafi krążyć różnymi drogami i zmęczenie psychiczne bywa tym kluczowym, które decyduje o sukcesie bądź porażce przedsięwzięcia.

- Nas dzięki temu, że wędrowaliśmy w dwójkę, kryzysy omijały - opowiadają Jesionkowie. - Jeżeli pojawiały się jakieś trudne momenty, psychiczne bądź fizyczne, ciągnęliśmy się mocno do przodu pomimo tego, że nie zawsze było łatwo się zmotywować - mówią.

do drivera.jpg

Plecak na wyprawę z Helu na Rysy również nie należał do najmniejszych i najlżejszych. Mieściło się w nim m.in. kilka par butów. - Jak już wspomnieliśmy, podczas pielgrzymki plecak jechał na ciężarówce - mówią Jesionkowie. - Po pielgrzymce odchudziliśmy nasz ekwipunek i paczkę ze zbędnymi rzeczami wysłaliśmy do Gdańska. Na dalszą część wyprawy nie zabieraliśmy ze sobą jakiegoś specjalnego sprzętu turystycznego. Mieliśmy ze sobą jedynie oczywiste akcesoria: namiot, śpiwór, latarkę - wymienia A. Jesionek. - Wszystko inne w razie konieczności da się zorganizować w trakcie drogi i jeżeli coś było nam potrzebne, to najpierw staraliśmy się bez tego obejść, a jeżeli już nie było wyjścia, wówczas kupowaliśmy to na trasie - kontynuuje.

"Warto wyjść z domu"

Kazik Staszewski w wydanym w 1992 roku singlu "Jeszcze Polska" śpiewał "Popatrz dookoła, ile brudu na ulicy, jacy ludzie są zmęczeni, jacy oni umęczeni.". Słowa Anny i Wiktora Jesionków pokazują, ile przez ponad 20 lat zmieniło się w naszym kraju.

- Wędrując znad Bałtyku w Tatry na własnych nogach, można zobaczyć, jak bardzo Polska jest piękna i ciekawa. Pociągiem przejedziemy z jednego jej końca na drugi w kilka godzin, ale dopiero idąc na piechotę dostrzegamy zróżnicowanie i bogactwo, w jakie obfituje nasz kraj: zielone i złote po horyzont rolnicze Kujawy, przemysłowy i dostatni Śląsk, gościnność ludzi na Podhalu i Kaszubach - wymieniają podróżnicy.

- Warto wyjść z domu - mówią zdecydowanie Anna z Wiktorem. - Warto to zrobić i przejść się nieco dalej. Wystarczy kilka kroków więcej i być może zobaczycie coś ciekawego. My na pewno chcemy więcej. Pomimo, że wędrowaliśmy miesiąc, było to dla nas stanowczo za mało i żal było kończyć - podsumowują.

JEŻELI RÓWNIEŻ PRZEŻYLIŚCIE NIESAMOWITĄ PODRÓŻ (ŁĄCZNIE Z TĄ POŚLUBNĄ), WYŚLIJCIE NAM SWOJE WSPOMNIENIA.

KONTAKT24 CZEKA NA WASZE OPOWIEŚCI!

Autor: Marcin Kargol

Pozostałe wiadomości

Jakiej pogody możemy się spodziewać w nowym roku? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) opublikował długoterminową eksperymentalną prognozę pogody na styczeń, luty, marzec i kwiecień 2024. Jeden z tych miesięcy zapowiada się cieplejszy, a jeden zimniejszy niż zazwyczaj.

Eksperymentalna prognoza długoterminowa IMGW. Pogoda na drugą część zimy i początek wiosny

Eksperymentalna prognoza długoterminowa IMGW. Pogoda na drugą część zimy i początek wiosny

Autor:
anw
Źródło:
IMGW

W niedzielę wieczorem nad wieloma regionami Polski unosi się smog. Normy jakości powietrza są przekroczone o kilkaset procent. Sprawdź, jakim powietrzem oddychasz w swoim mieście.

Smog w Polsce. Miejscami poważnie przekroczono normy

Smog w Polsce. Miejscami poważnie przekroczono normy

Autor:
anw
Źródło:
tvnmeteo.pl

Pogoda na jutro, czyli na poniedziałek 11.12. Noc przyniesie opady deszczu, śniegu z marznącym deszczem oraz śniegu. W dzień również będzie padać, termometry pokażą maksymalnie 9 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - poniedziałek, 11.12. Nocą mocniej powieje, w dzień do 9 stopni

Pogoda na jutro - poniedziałek, 11.12. Nocą mocniej powieje, w dzień do 9 stopni

Autor:
anw
Źródło:
tvnmeteo.pl

Do Polski zmierza ciepło z zachodu - będzie prawie 10 stopni. Co jeszcze czeka nas w pogodzie w ciągu kolejnych dni? Jakie będą święta Bożego Narodzenia? Sprawdź długoterminową prognozę pogody.

Pogoda na 16 dni: Koniec grudniowej zimy. Czy na długo?

Pogoda na 16 dni: Koniec grudniowej zimy. Czy na długo?

Autor:
Tomasz
Wasilewski
Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW wydał alarmy drugiego i pierwszego stopnia. Synoptycy ostrzegają przed opadami marznącymi powodującymi powstanie gołoledzi i roztopami. Na południu też mocniej powieje, w porywach do 70 kilometrów na godzinę.

Szereg pogodowych niebezpieczeństw. IMGW ostrzega

Szereg pogodowych niebezpieczeństw. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Autor:
jdw,ps,anw
Źródło:
IMGW

W kierunku australijskiego stanu Queensland przesuwa się silny cyklon tropikalny Jasper. Meteorolodzy ostrzegają przed ulewnymi opadami deszczu, powodziami i silnym wiatrem. Mieszkańcy zaczęli robić zapasy, półki w niektórych sklepach opustoszały.

Puste półki w supermarketach. Szykują się na uderzenie cyklonu

Puste półki w supermarketach. Szykują się na uderzenie cyklonu

Autor:
ps
Źródło:
ABC, 9news.com.au, CNN, PAP, tvnmeteo.pl

Z badania przeprowadzonego przez międzynarodowy zespół naukowców wynika, że oceany są w stanie zmagazynować pochodzący z atmosfery dwutlenek węgla o około 20 procent więcej, niż wynika z raportu opracowanego przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC). Artykuł na ten temat opublikowano na łamach "Nature".

Badacze: oceany mogą gromadzić 20 procent węgla więcej, niż szacowano

Badacze: oceany mogą gromadzić 20 procent węgla więcej, niż szacowano

Autor:
anw
Źródło:
PAP, Nature

Zbliża się grudniowa "noc spadających gwiazd". Już w przyszłym tygodniu nastąpi maksimum roju Geminidów. W ciągu godziny możemy zobaczyć 120 przecinających niebo meteorów.

Niebawem deszcz meteorów. Niebo rozświetlą Geminidy

Niebawem deszcz meteorów. Niebo rozświetlą Geminidy

Autor:
ps
Źródło:
tvnmeteo.pl, livescience.com

Pogoda na święta Bożego Narodzenia. Jak zapowiada rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski, święta spędzimy raczej w jesiennej aurze. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton Pyziołek zwraca jednak uwagę na to, że amerykański model pogodowy zakłada trochę inny scenariusz.

Pogoda na święta Bożego Narodzenia. "Możemy się znaleźć między młotem a kowadłem"

Pogoda na święta Bożego Narodzenia. "Możemy się znaleźć między młotem a kowadłem"

Autor:
map
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Sześć osób nie żyje, a ponad 20 jest rannych po przejściu tornada przez centrum stanu Tennessee w USA. Jak poinformowały lokalne władze, wiele domów zostało zniszczonych, a dziesiątki tysięcy mieszkańców pozostaje bez prądu.

Tornada w Tennessee. Nie żyje sześć osób, ponad 20 jest rannych

Tornada w Tennessee. Nie żyje sześć osób, ponad 20 jest rannych

Autor:
bp//mrz
Źródło:
PAP, Reuters

Jadący na motocyklach żołnierze żandarmerii wojskowej w Brazylii mieli niecodziennego towarzysza. Tuż obok nich pojawiła się niebiesko-żółta papuga ara. Udało się to uwiecznić na nagraniu.

Papuga dołączyła do patrolu. Zobacz nagranie

Papuga dołączyła do patrolu. Zobacz nagranie

Autor:
ps
Źródło:
Reuters

W Rzymie, Mediolanie, Wenecji, Turynie i Bolonii aktywiści klimatyczni wlali w sobotę do rzek i kanałów substancję, barwiąc wodę na zielono. Ich akcja przy wykorzystaniu nieszkodliwego, jak zapewniono, środka była wyrazem protestu wobec braku konkretnych rezultatów konferencji klimatycznej COP28, trwającej w Dubaju.

Rzeki i kanały zafarbowane na zielono. "Rząd mówi, Ziemia tonie"

Rzeki i kanały zafarbowane na zielono. "Rząd mówi, Ziemia tonie"

Autor:
JW/ams
Źródło:
PAP, TVN24 Biznes

Dobór pompy ciepła to zadanie, które należy zlecić wykwalifikowanemu specjaliście. Zaproponuje on urządzenie dostosowane do zapotrzebowania na ciepło budynku oraz potrzeb jego mieszkańców. Istnieje jednak kilka ważnych aspektów, na które przyszli użytkownicy powinni zwrócić szczególną uwagę przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie urządzenia. 

Pompa ciepła - na co zwrócić uwagę przy jej doborze?

Pompa ciepła - na co zwrócić uwagę przy jej doborze?

Autor:
red.
Źródło:
viessmann.pl

Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR podnieśli do drugiego stopnia zagrożenie lawinowe w rejonie Babiej Góry. W partiach szczytowych leży prawie metr śniegu.

Większe ryzyko lawin na Babiej Górze. Ostrzeżenie dla turystów

Większe ryzyko lawin na Babiej Górze. Ostrzeżenie dla turystów

Autor:
ps
Źródło:
PAP

W nocy z poniedziałku na wtorek asteroida przeleci tuż przed Betelgezą, jedną z najjaśnieszych gwiazd naszego nieba, znajdującą się w gwiazdozbiorze Oriona. Kto będzie miał szansę na oglądanie tego niezwykłego wydarzenia?

Zaćmienie Betelgezy tuż-tuż. Kto będzie miał szansę je zobaczyć

Zaćmienie Betelgezy tuż-tuż. Kto będzie miał szansę je zobaczyć

Autor:
map
Źródło:
space.com

W parku rozrywki w Orlando przyszedł na świat biały aligator. Gad nie jest albinosem, cierpi na leucyzm. Pracownicy szukają teraz dla nowego podopiecznego odpowiedniego imienia.

W Orlando wykluł się niezwykły aligator leucystyczny

W Orlando wykluł się niezwykły aligator leucystyczny

Autor:
anw
Źródło:
Reuters, CNN

Choć należą do tej samej rodziny, w otoczeniu innych ptaków wrony i sójki przejawiają diametralnie różne zachowania względem jedzenia - oceniają autorzy pracy opublikowanej na łamach czasopisma naukowego "PLOS One".

Które z tych ptaków są bardziej wybredne - sójki czy wrony?

Które z tych ptaków są bardziej wybredne - sójki czy wrony?

Autor:
jdw
Źródło:
Science Daily, TVN24.pl

Uznawane w starożytnym Egipcie za wcielenie boga Thota pawiany, mimo otaczającego je kultu, za życia cierpiały z powodu nieodpowiednich warunków bytowych - wskazują wyniki badania opublikowanego na łamach czasopisma naukowego "PLOS One". W ramach pracy przeanalizowano zmumifikowane szczątki co najmniej 36 zwierząt.  

Były czczone, ale życia nie miały łatwego. Zbadano szkielety starożytnych pawianów

Były czczone, ale życia nie miały łatwego. Zbadano szkielety starożytnych pawianów

Autor:
jdw
Źródło:
Live Science, PLOS One

Ogromne ilości martwych ryb pokryły plażę w północnej Japonii. Władze poinformowały, że przyczyna masowej śmierci nie jest znana. Do mieszkańców zaapelowano o niejedzenie ich.

Morze wyrzuciło tysiące martwych ryb

Morze wyrzuciło tysiące martwych ryb

Autor:
ps
Źródło:
Reuters, AP

Decydując się na montaż urządzeń zwiększających efektywność energetyczną budynku, takich jak pompy ciepła, moduły fotowoltaiczne czy nowoczesne kotły gazowe, warto skorzystać z programów dofinansowania do ich zakupu i montażu. Wśród nich znajdziemy programy oferujące dotacje zarówno skierowane do właścicieli nowych budynków, jak i tych poddawanych termomodernizacji. 

Dotacje do źródeł energii dla domów jednorodzinnych

Dotacje do źródeł energii dla domów jednorodzinnych

Autor:
red.
Źródło:
viessman.pl

Ukraińscy policjanci na zachodzie kraju dokonali nieoczekiwanego odkrycia po zatrzymaniu jednego z aut. Pod maską samochodu znajdował się mały kot, który przejechał w ten sposób ponad 200 kilometrów.

Przejechał pod maską samochodu ponad 200 kilometrów

Przejechał pod maską samochodu ponad 200 kilometrów

Autor:
ps
Źródło:
PAP, rbc.ua

Małże z gatunku przyszynka szlachetna, których liczebność w rejonie wybrzeży Chorwacji gwałtownie spadała od 2016 roku, zaskoczyły biologów morskich wzrostem swojej liczebności.

Nawet 120-centymetrowe małże znów widywane w Chorwacji

Nawet 120-centymetrowe małże znów widywane w Chorwacji

Autor:
jdw
Źródło:
Reuters, TVN24.pl

Ulewne deszcze nawiedziły Mahe, największą wyspę Seszeli. Opady doprowadziły do powodzi i osuwiska, w wyniku którego zniszczone zostały domy i budynki przemysłowe. Prezydent Wavel Ramkalawan ogłosił stan wyjątkowy. Zginęły trzy osoby.  

Głaz zwalił się na dom, zginęły dwie osoby. Potężne załamanie pogody na Seszelach

Głaz zwalił się na dom, zginęły dwie osoby. Potężne załamanie pogody na Seszelach

Autor:
jdw
Źródło:
Reuters, TVN24.pl

Tragiczny los spotyka zwierzęta żyjące w Parku Narodowym Hwange w Zimbabwe. Dotkliwa susza spowodowała obniżenie wód gruntowych, z których czerpana jest woda do wodopojów. Ekolodzy informują, że padło kilkadziesiąt słoni.

Zwierzęta padają z pragnienia. "Doświadczyliśmy skutków zmian klimatu"

Zwierzęta padają z pragnienia. "Doświadczyliśmy skutków zmian klimatu"

Autor:
ps
Źródło:
PAP, Reuters

Ostatni raz średni poziom dwutlenku węgla w atmosferze był równy jego obecnym wartościom 14-16 milionów lat temu - oceniają autorzy pracy opublikowanej w piątek w czasopiśmie naukowym "Science". Badacze przestrzegają przed dalszym zwiększaniem emisji gazów cieplarnianych. 

Naukowcy: dwutlenku węgla w atmosferze jest tyle, co nawet 16 milionów lat temu

Naukowcy: dwutlenku węgla w atmosferze jest tyle, co nawet 16 milionów lat temu

Autor:
jdw
Źródło:
Live Science, Science

Podczas wykopalisk na terenie ruin starożytnych Pompejów archeolodzy znaleźli pozostałości piekarni. Niewolnicy razem z osłami byli w niej zamykani i zmuszani do mielenia ziarna do produkcji chleba - poinformowała w piątek dyrekcja parku archeologicznego.

Piekarnia, która była więzieniem. "Wstrząsający aspekt niewolnictwa"

Piekarnia, która była więzieniem. "Wstrząsający aspekt niewolnictwa"

Autor:
ps
Źródło:
PAP, Reuters

Jedno z miast w Pakistanie, Lahaur, spowiła warstwa gęstego smogu. Metropolia zajmowała w czwartek przed południem drugie miejsce w rankingu miast o najgorszej jakości powietrza. Lokalne przychodnie pediatryczne notują wzrost liczby pacjentów.

Oglądają świat zza szarej zasłony, coraz częściej chorują

Oglądają świat zza szarej zasłony, coraz częściej chorują

Autor:
jdw
Źródło:
Reuters, TVN24.pl

Mieszkańcy greckiej wioski Metamorfosi zagłosowali za jej przeniesieniem. Miejscowość trzy raz została zniszczona przez powódź, a ostatni raz do takiego kataklizmu doszło we wrześniu. - Można mieć nadzieję, że będziemy mieć bezpieczne domy - powiedział wójt Petros Kontogiannis.

Powodzie trzy razy zniszczyły wieś. Głosowanie w sprawie przenosin

Powodzie trzy razy zniszczyły wieś. Głosowanie w sprawie przenosin

Autor:
ps
Źródło:
PAP, Reuters

Gdy 10-miesięczna suczka Luna zniknęła z oczu właścicieli, nikt nie spodziewał się, że należy szukać jej nie na ziemi, ale nad jej powierzchnią. Dokładnie na wysokości ośmiu metrów, na jednym z drzew, owczarka niemieckiego wypatrzył przyjaciel rodziny.

Owczarek niemiecki utknął na drzewie

Owczarek niemiecki utknął na drzewie

Autor:
jdw
Źródło:
CNN, TVN24