Biała zima powróciła do Polski. W całym kraju spadł śnieg, a temperatura poniżej 0 st. C. -Opadów już jest całkiem sporo. Porządnie sypnie na północnym-zachodzie i północy oraz na południu kraju - prognozuje prezenterka TVN Meteo Dorota Gardias.

Sfotografuj lub sfilmuj siebie, swojego psa, ulubione miejsce, kartkę z tekstem, czy cokolwiek innego i wyślij je w kosmos na pokładzie polskiego satelity Heweliusz. Czasu wcale nie zostało tak wiele.

Na wrocławskich ulicach znów jest biało. Śnieg zaczął padać chwilę po godzinie 8 rano. To skutek wilgotnego frontu atmosferycznego, który wkroczył od zachodu.

Bieszczady to kolejne góry, w których rośnie zagrożenie lawinowe. W wyższych partiach sypnęło śniegiem, dlatego ratownicy ogłosili "dwójkę". W górach jest też bardzo zimno - rano było -14 st. C.

W ciągu ostatnich godzin w okolicach Babiej Góry spadło 30 cm śniegu. W związku z typ ratownicy GOPR ostrzegają przed lawinami. Stopień zagrożenia lawinowego podniesiono do "dwójki". Podobna sytuacja panuje w Karkonoszach.

Podnoszą się poziomy wód na rzekach północnej i zachodniej Polski. To skutek obfitych opadów deszczu i silnego wiatru, a miejscami topniejącego śniegu. Od Warmii i Mazur przez Pomorze, Ziemię Lubuską po Śląsk wody przekraczają stan ostrzegawczy, a w kilku miejscach na Dolnym Śląsku przekroczyły stany alarmowe.

Wilki pojawiły się w podolsztyńskich lasach. Pracownicy Nadleśnictwa Nowe Ramuki dwukrotnie sfilmowali przedstawiciela tego gatunku, który pojawił się w lasach leżącej 10 km od stolicy Warmii i Mazur Rusi.

Ratownicy GOPR ostrzegają turystów wybierających się na szlaki w wyższych partiach Bieszczad. Na połoninach Wetlińskiej i Caryńskiej, Tarnicy, Haliczu, Wielkiej Rawce, Szerokim Wierchu i w innych miejscach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego i panują trudne warunki turystyczne. Żeby uniknąć zagrożenia, lepiej wybrać się na spacer w doliny.

W Beskidach od rana przybywa śniegu i nie tylko tego sztucznego. Chłodny front atmosferyczny naśnieża stoki, na których białego puchu ubyło w ostatnim czasie na skutek odwilży. Miejscami leży nawet 80 cm białego puchu, warunki narciarskie są bardzo dobre.

Początku tegorocznego stycznia na pewno nie da się nazwać "zimowym". Aura, co doskonale widać nie tylko w prognozach pogody, lecz także na Waszych zdjęciach, bardziej przypomina jesienną bądź wiosenną.

Brak śniegu i silny wiatr odstrasza turystów od dolnośląskich stoków. Na nartach da się jeździć tylko w kilku wyżej położonych ośrodkach. Szlaki turystyczne są oblodzone, a w Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

Płukanie żołądka i 40-godzinne nawadnianie za pomocą kroplówki ma za sobą bielik, który z objawami zatrucia trafił do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. To już trzeci przedstawiciel tego gatunku na Podkarpaciu, który w ostatnim czasie padł ofiarą zatrucia.

Szusowanie po podhalańskich stokach, dzięki sztucznemu naśnieżaniu i ujemnej temperaturze, jest możliwe. Pomimo to, na trasach zjazdowych narciarzy jest niewielu. Nadal niedostępny dla miłośników białego szaleństwa jest Kasprowy Wierch, gdzie leży tylko 15 cm białego puchu.

Czwartek sprzyja narciarzom szusującym po stokach Podkarpacia - leży tam sporo śniegu, a temperatura nie jest specjalnie niska. Pracują wyciągi. Należy mieć jednak na uwadze, że w Bieszczadach, powyżej górnej granicy lasu, obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Ponadto widzialność jest tam ograniczona do zaledwie 100 m.

Nad Morskie Oko ciągną turyści bez względu na porę roku. Zimą najsłynniejsze tatrzańskie jezioro skuwa lód. Skwapliwie skorzystali z tego turyści, którzy zdecydowali się na spacer po Morskim Oku.

Wasze obiektywy są skierowane na najważniejsze wydarzenia pogodowe w kraju i za granicą. Trzymając rękę na pulsie, współtworzycie portal tvnmeteo.pl.

Bez Was wielu z nas nigdy by tego nie zobaczyło. Wiosna w styczniu, zima w maju. Trąby powietrzne i skalne lawiny. Pieprzyk na słońcu i gigantyczny Księżyc. Wszędzie tam, gdzie działy się rzeczy niezwykłe, byli Reporterzy 24. To dzięki Wam ludzie w Polsce i na całym świecie mogli obejrzeć poruszające fenomeny natury. Dziękujemy i zapraszamy do obejrzenia wybranych wydarzeń 2012 roku w Kontakcie Meteo!

Kilkudniowa odwilż skutecznie uszczupliła warstwę lodu na jeziorach i innych zbiornikach wodnych. Wchodzenie na lodowe tafle jest teraz bardzo niebezpieczne. Już doszło do kilku wypadków.

W Karkonoszach obowiązuje alarm oblodzeniowy. Na szlakach jest ślisko i niebezpiecznie. GOPR ostrzega chętnych do pieszych wycieczek: "dobrze się przygotujcie".

Pamiętacie, jak cała Polska żyła wydarzeniami z życia rodziny bielików zamieszkującej gniazdo w Nadleśnictwie Kutno? Teraz, dzięki transmisji online z Puszczy Białowieskiej, można podglądać żubry. Wygląda na to, że król puszczy zostanie gwiazdą Internetu.

Lód pracuje, miejscami są w tafli szczeliny, lepiej na jeziora nie wchodzić - ostrzegają ratownicy. A Reporter 24, który sfotografował wędkarzy na cienkim lodzie, pyta: Kamikadze?

Wypatrujący na niebie pierwszej gwiazdki, dającej sygnał do rozpoczęcia uroczystej wieczerzy, najszybciej dostrzegli planetę - Jowisza. Tuż po zachodzie słońca był najjaśniejszym po Księżycu obiektem na niebie. Astronom Jerzy Rafalski przekonuje jednak, żeby na tej jednej obserwacji nie poprzestawać, bo na świątecznym niebie znajdziemy też Trzech Królów, Żłóbek, a następnej nocy zobaczymy potrójną koniunkcję.

Nawet o ponad 10 stopni wzrosły w ciągu ostatniej doby temperatury w Polsce. Ociepleniu towarzyszą od rana opady, które w środkowej, południowej i wschodniej Polsce marzną, spadając na wychłodzony grunt. Drogi na tych obszarach zrobiły się bardzo śliskie, pokryła je gołoledź i szreń.

"Pogodą Camerona" i "pogodą Putina" nazwał żartobliwie Tomasz Wasilewski dwie tendencje pogodowe, których starcie przyniosło nam opady, znaczne ocieplenie i niekorzystny biomet. - To rewolucja w europejskiej pogodzie, która przebiega akurat nad Polską - podsumował meteorolog i prezenter TVN Meteo.

Za nami bardzo mroźna noc i jeden z najchłodniejszych poranków w tym sezonie zimowym. Najbardziej zmarzli mieszkańcy północnej, wschodniej i centralnej Polski. W Suwałkach rano termometry pokazywały -18 st. C, ale przy gruncie było jeszcze o kilka stopni zimniej.

O godz. 12.12 przyszła zima. To zła wiadomość dla zmarzluchów, którzy tę porę roku najchętniej spędziliby na półkuli południowej, ale dobra dla tych, którzy mają dość krótkich dni. Teraz dnia będzie przybywać, a nocy ubywać.

W przepowiedzianym przez Majów dniu końca świata zacznie się przesilenie zimowe. W Polsce nastąpi to dokładnie o 12:12. Czeka nas coś nadzwyczajnego? Zdecydowanie tak!

- Zależy nam na uchwyceniu tego, co z pewnością za jakiś czas przeminie - opowiadali twórcy filmu "Cząstka Podlasia". Choć jeszcze nie nakręcony w całości, już teraz sprawia, że ludzie chcą odwiedzać północno-wschodni region Polski.

Pięciu mężczyzn dewastujących las podczas nielegalnego wydobywania bursztynu ujęli pomorscy strażnicy leśni. Sprawcom grożą kary aresztu i kary finansowe.

Trzy bociany z województwa lubelskiego nie odleciały do ciepłych krajów. Przyszło im zmierzyć się z polską zimą. Jak zapewniają urzędnicy, kondycja zwierząt jest dobra. Ptaki są codziennie dokarmiane. Zdjęcia bocianów, które pokochały Polskę bez względu na porę roku wykonał Reporter24 Tomasz.