W Warszawie najwyższe wieżowce zatonęły w porannych mgłach. Według naszego synotyka, Wojciecha Raczyńskiego, ograniczyły one widzialność do 600-800 metrów. Sytuacja ulega poprawie i po południu zza warstwy chmur wyłoni się słońce.
Pogoda z samego rana stworzyła mistyczny klimat w dniu Wszystkich Świętych.
Błękitny24 od rana z lotu ptaka śledzi sytuację w mieście. Przy okazji wykonał parę ujęć, obrazujących sytuację pogodową w Warszawie. Do południa między wieżowcami przetaczały się niskie obłoki.
- Na zdjęciach widać silne zamglenie, lokalnie mogła też wystąpić mgła, która ograniczyła widzialność do 600-800 metrów - mówi Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo.
Dodaje także, że podczas rozchodzenia się zamglenia powstały chmury stratus, które obecnie zanikły i za oknami w Warszawie widzimy obecnie niskie, kłębiasto-wastwowe chmury typu stratocumulus.
Rozpogadza się
Nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce sytuacja pogodowa poprawia się. Obecnie w kraju chmury rozrzedzają się, a na niebie widzimy coraz więcej słońca. Po południu tylko lokalnie będą występować niskie chmury warstwowe.
W sobotę mgły i zamglenia spowiły przeważającą część naszego kraju. Najgorzej było w Polsce południowo-wschodniej. Jak podaje nasz synoptyk TVN Meteo, Wojciech Raczyński, o godzinie 8 rano widzialność w Krośnie ograniczona była do 100 metrów.
Autor: AD/mk / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo