Srebrny Glob, Czerwona Planeta i błękitnobiały Regulus spotkają się w poniedziałkowy wieczór na niebie. Żeby dojrzeć te jasne obiekty, nie trzeba nawet wyjeżdżać z miasta, tym bardziej że obserwacjom powinno sprzyjać bezchmurne w większości kraju niebo. O koniunkcji, a także o tym, co łączy na niebie lwa z żelazkiem, opowiada szefowa planetarium stołecznego Centrum Nauki Kopernik, Weronika Śliwa.