Tegoroczna zima jest wyjątkowo łaskawa dla mieszkańców USA. W pierwszym tygodniu stycznia nowojorczycy spacerowali w krótkim rękawku po Central Parku, natomiast narciarze jeżdżący w górach skalistych musieli przełożyć początek sezonu z grudnia na styczeń.
Pierwszego tygodnia stycznia nowojorczycy i mieszkańcy Filadelfii cieszyli się prawdziwie wiosenną pogodą. W Nowym Jorku temperatura przekroczyła 15 st. C. Tłumy zebrały się w Central Parku, by pobiegać, pójść na długi rodzinny spacer czy piknikować z przyjaciółmi.
W Filadelfii w odstawkę poszły łyżwy, które mieszkańcy szybko zamienili na kajaki i wiosła. Na ulicach i w parkach pełno było rowerzystów i biegaczy.
Meteorolodzy twierdzą, że temperatury w północno-wschodnich stanach były w grudniu najwyższe od pięciu lat. Massachusetts zanotowało w ciągu 12 dni temperatury wynoszące 10 st. C powyżej normy.
Ciepło w górach
Ciepły grudzień zmusił narciarzy z rejonu Gór Skalistych do przełożenia sezonu na styczeń. Śniegu było wyjątkowo mało, dosypało go dopiero na początku stycznia. W Kolorado średnia grubość pokrywy śnieżnej jest ponieżej 5 cm, podczas gdy średnia z ostatnich 10 lat to 15 cm. Panoramę zaśnieżonych stoków utrwalił spektoradiometr MODIS umiejscowiony na satelicie NASA.
Autor: mm/rs / Źródło: Reuters TV