Nie tylko strażacy, ale też nastolatki, a nawet dzieci pomagają w walce z pożarami w Bośni i Hercegowinie. Ogień to skutek najcieplejszego lata od co najmniej 120 lat.
Od początku wakacji bośniackie władze zmagają się z falą upałów. Wysuszone lasy sprzyjają wybuchom pożarów.
Nastolatkowie z pomocą
Z ogniem walczyli między innymi w Jablanicy w centralnej Bośni i Hercegowinie. W akcji strażakom pomaga ludność cywilna oraz dzieci. - Jesteśmy tu od trzech dni. Okazało się, że możemy pomóc nosząc wiadra z wodą. Ludzie walczą z ogniem z całych sił. Mam nadzieję, że już niedługo uda opanować się pożar - opowiadała nastoletnia Elmedina Imamović.
Upały
W ubiegłym tygodniu władze Bośni i Hercegowiny ogłosiły w całym kraju najwyższy stopień alarmu przed upałami z powodu ekstremalnych temperatur. Tegoroczne lato jest najcieplejsze od co najmniej 120 lat - podał krajowy instytut meteorologiczny.
W wielu miastach susza spowodowała problemy z zaopatrzeniem w wodę. Przyniosła też wielkie straty dla rolnictwa. Organizacje rolnicze mówią o szkodach sięgających od 50 do 80 procent upraw, w zależności od ich rodzaju.
Autor: adsz/rs / Źródło: PAP, Reuters