Francuskie, włoskie, szwajcarskie, austriackie i niemieckie Alpy połączy w piątek jedno - wszędzie ma sypać śnieg. Będzie padać mocniej lub słabiej, ale cały dzień opady będą utrudniać szusowanie po stokach narciarskich.
We francuskich kurortach narciarskich termometry pokażą od -1 st. C do 3. We włoskiej części Alp słupki rtęci wzrosną do 5 st. C w miejscowości Madonna. Temperatury nie spadną poniżej -1 st. C.
Jeśli chodzi o Szwajcarię to będzie tam zdecydowanie chłodniej. Ma być tam nawet od - 6 st. C. Taka pogoda będzie też w niemieckich kurortach narciarskich, a nawet będzie zimniej, bo do -9 st. C.
W Austrii, jak ostatnio cały czas tej zimy, najzimniej: -12, -14 i -15 st. C.
Miejscami brakuje, a dosypie wszędzie
Co wspólne dla wszystkich lokalizacji alpejskich, to opad śniegu. Prószyć ma dosłownie wszędzie.
Najmniej śniegu leży na stokach zachodnio-północnych Włoszech - nie więcej niż 50 cm, a miejscami nawet tylko 10 cm oraz na granicy szwajcarsko-francuskiej, gdzie śniegu jest od 30 do 60 cm. W pozostałych częściach Alp nie brakuje śniegu do szusowania.
Autor: ar/rs / Źródło: TVN Meteo