Przed nami święta Bożego Narodzenia, podczas których przez Polskę przechodzić będą kolejne fronty atmosferyczne. Dzięki nim z dnia na dzień temperatura będzie wzrastać - do 11 st. C. Powieje do 100 km/h, zrobi się też deszczowo, a miejscami nawet poprószy śnieg.
- Polska pozostanie pod wpływem bardzo aktywnego układu niżowego z centrum nad Północnym Atlantykiem. Nad kraj płynąć będzie umiarkowanie ciepłe i bardzo wilgotne powietrze - opowiada o sytuacji barycznej synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek. - Przez trzy kolejne dni na pogodę w Polsce będą oddziaływać trzy układy niżowe, a wraz z nimi fronty atmosferyczne, które przyniosą opady - dodała.
Niże pochodzą znad Atlantyku. Sztorm Barbara w Wigilie da się we znaki Brytyjczykom. Wpłynie również na pogodę w Polsce przynosząc silny wiatr, szczególnie na Wybrzeżu.
W Wigilię słońca nie zobaczymy. W całym kraju będzie pochmurno. Przejaśniać się może jedynie na południowym-wschodzie i Pomorzu Zachodnim. Musimy się liczyć z opadami deszczu i śniegu z deszczem (do 5 l/mkw.). Na krańcach wschodnich poprószy śnieg (do 3 cm). Wszędzie temperatura będzie na plusie. Najniższą odnotujemy na Suwalszczyźnie, Podlasiu i Podkarpaciu (2 st. C), a najwyższą na Pomorzu i Ziemi Lubuskiej (do 5 st. C). Odczucie zimna przyniesie nam chwilami silniejszy wiatr, w porywach do 60 km/h, a na wybrzeżu do 70 km/h.
Niebezpieczna pogoda
W Boże Narodzenie śnieg spadnie na wschodzie i na południu (do 2 cm). Poza tym wszędzie może popadać deszcz ze śniegiem (do 5-10 l/mkw.). Na drogach będzie bardzo ślisko. Zachodni wiatr chwilami przyśpieszy i osiągnie prędkość dochodzącą do 60-80 km/h.
Synoptyk zaznaczyła, że Polska nieustannie będzie pod wpływem frontu atmosferycznego - ciepłego, chłodnego lub okluzji. - Z każdym dniem będzie napływać coraz cieplejsze powietrze - stwierdziła Unton-Pyziołek.
Odznacza się to w coraz wyższej temperaturze prognozowanej na koniec tygodnia i początek przyszłego. W niedzielę temperatura powietrza wyniesie od 2 st. C na Podlasiu do 9 st. C na Pomorzu Zachodnim.
Silny wiatr w poniedziałek
Pogoda w drugi dzień świąt również nie dopisze. Wszędzie będzie pochmurno i deszczowo. Lokalnie może spaść do 10 l/mkw. wody. Zrobi się stosunkowo ciepło jak na koniec grudnia. Na Dolnym Śląsku spodziewamy się nawet 11 st. C. Najniższą temperaturę odnotujemy na Podkarpaciu (6 st. C). Wiatr przybierze na sile i w porywach osiągnie prędkość do 60-90 km/h.
- Wysoka wilgotność, silniejszy wiatr, wahania ciśnienia oraz brak słońca spowodują, że odczucie temperatury będzie niższe, a aura niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie. Oznacza to obniżoną zdolność koncentracji - powiedziała synoptyk.
Nawet do 100 km/h
We wtorek tuż po świętach nadal będzie pochmurno, choć niewykluczone, że na północy pojawią się przejaśnienia. Wszędzie musimy się liczyć z deszczem ze śniegiem, a na zachodzie z deszczem do 10 l/mkw. Najchłodniej zrobi się na Podlasiu (3 st. C), a najcieplej na zachodzie (6 st. C). To będzie kolejny dzień z silnym wiatrem. W porywach rozpędzi się do 80-100 km/h.
Ciągle deszczowo
W środę chmury pojawią się na zachodzie, gdzie spodziewamy się deszczu - do 10 l/mkw. Więcej chmur zbierze się również na południu, gdzie poprószy śnieg. Poza tym zrobi się pogodnie. Temperatura maksymalna wyniesie od 1 st. C na północnym-wschodzie do 6 st. C na Pomorzu Zachodnim. Północny wiatr w porywach osiągnie prędkość do 60 km/h.
W czwartek niewielki deszcz ze śniegiem pojawi się jedynie na wschodzie. Poza tym powinno być pogodnie. W piątek nie powinno padać nigdzie.
Autor: AD/aw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock, ICM UW