Niż wraz ze strefą obfitych deszczów powoli opuszcza Polskę. Sprowadził opady lokalnie do 40 l/mkw. - informował synoptyk TVN Meteo. W nocy strefa oddali się w kierunku Skandynawii.
Po południu meteorolog TVN Meteo Artur Chrzanowski informował, że centrum niżu znajduje się na Śląsku między Krakowem, Katowicami i Częstochową.
Burze o silnym i bardzo silnym natężeniu występowały w towarzystwie opadów o natężeniu 20-40 l/mkw. oraz wiatru, osiągającego w porywach do 70-85 km/h.
- W nocy z czwartku na piątek mocniej popada na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej. Strefa opadów będzie wtedy stopniowo opuszczać nasz kraj - prognozował Chrzanowski.
- W piątek polepszenie pogody, przelotny opad deszczu wystąpi jedynie na północy kraju. Niestety będzie chłodno - dodał.
Do 30 l/mkw. na zachodzie
Niż wraz ze strefą obfitych opadów deszczu wędrował przez kraj w kierunku Mazur, zmierzając nad Skandynawię. Najbardziej intensywny był deszcz na zachodzie i północy Polski.
- Na zachodzie i północy opad miał charakter ciągły. Jego suma może dojść do 40 l/mkw. - informował wówczas Artur Chrzanowski. Rano najbardziej padało w okolicy Zielonej Góry i w Świeradowa-Zdroju, gdzie spadło ponad 30 l/mkw. deszczu. Trzeba zaznaczyć, że taką sumę opadów prognozuje się dla niektórych miejsc na cały dzień.
- W południowo-wschodniej i centralnej Polsce opad jest przelotny. Miejscami grzmiało, a wiatr w porywach osiągał prędkość do 80 km/h.
Przywędrował znad Słowacji
W godzinach wczesno porannych niż znajdował się nad Słowacją, po godz. 8 dotarł nad Bielsko-Białą.
To już drugi niż, który przeszedł Polskę w ciągu dwóch dni. W środę przez kraj przeszedł środek niskiego ciśnienia, który sprowadził potężne ulewy. W wielu rejonach, m.in. w Warszawie, doszło do podtopień.
Autor: AD/tw,jap,map/ad/msb/rp / Źródło: http://mapy.meteo.pl, ICM UW, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: ICM UW