Mamy właśnie najdłuższe dni w roku i jednocześnie w tym samym czasie, kiedy słońce grzeje najdłużej, napływa do nas gorące powietrze. Taki splot okoliczności musi skończyć się wielkimi upałami.
Przychodzą one do Polski z północnej Afryki, a teraz pomaga w tym niż, który jest nad Bałkanami. On po swojej wschodniej stronie zaciąga do nas upalne masy powietrza (patrz mapa). Ten niż szybko odejdzie sobie na północ Europy, a jego miejsce zajmie gorący wyż.
Pierwsze dni tygodnia, czyli początek lata, zapowiadają się bardzo gorąco. Codziennie gdzieś w Polsce temperatura będzie przekraczać 30 stopni i może dojść nawet do 35! Po kilku dniach takiego piekła temperatura na weekend trochę się obniży, ale nadal będzie bardzo ciepło, bo od 23 do 29 stopni. Po tym chwilowym odpoczynku od upału prawdopodobnie czeka nas nowa fala upałów powyżej 30 stopni.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo, Shutterstock