W ostatnich dniach w Wenecja miała problem z poziomem wody - był za niski. Gondole i łodzie nie mogły pływać.
Od kilku dni w Wenecji panuje niski poziom wody. Najniższy odnotowano w minioną środę i wyniósł 50 centymetrów poniżej "zera wodowskazowego". Podobnie niski odnotowano w niedzielę wieczorem. Łodzie i gondole, które służą jako źródło transportu w tym słynnym włoskim mieście, w wielu miejscach były zacumowane. Pojawiło się błoto, a brak wody odkrył dno kanałów.
Wcześniej problemem był wysoki poziom
Na poniedziałkowy poranek weneckie centrum obserwacji przypływu (CPSM Venezia) zapowiada, że woda spadnie 60 centymetrów poniżej "zera" wodowskazowego. Wieczorem ma on jeszcze spaść do 45 centymetrów.
W ubiegłym roku Wenecja miała odwrotny problem z poziomem wody w mieście - był za wysoki. Pięć razy zanotowano ponad 140 centymetrów wody. Rekord padł 12 listopada, gdy wzrósł do 187 centymetrów i był najwyższy od ponad pół wieku. To doprowadziło do zniszczeń, których koszty oszacowano na miliard euro.
Autor: dd/rp / Źródło: Reuters