Historia walki z wagą Krzysztofa Załęskiego zaczęła się, gdy jego tusza zaczęła utrudniać mu normalne funkcjonowanie. Lekarze widząc wyniki badań Krzysztofa i coraz dłuższą listę powikłań, uprzedzili, że taka waga stanowi zagrożenie jego życia. - Mam fantastyczną rodzinę, żonę i dwie córy. To było najważniejszym dla mnie powodem: żeby one mogły się mną jak najdłużej cieszyć - podkreślił bohater najnowszego odcinka.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
- W wieku 42-43 lat zacząłem ważyć tak dużo, że zacząłem odczuwać pewne problemy. Poszły po całości - wyjaśniał bohater najnowszego odcinka programu "Pożegnanie z wagą", 44-letni Krzysztof Załęski.
Choroba Hashimoto, nadciśnienie, bóle stawów to tylko część dolegliwości i problemów, jakie powodowała u niego nieodłączna od młodości tusza. Chorowało ciało i dusza; bohater mierzył się z nawracającą depresją i starał się ocalić resztki wiary w siebie, której było tym mniej, im więcej było w nim tłuszczu.
Pętla niepowodzeń
Po wielu latach doszedł do punktu, w którym szczerze przyznał, że nie podoba mu się to, co widzi w lustrze. Postanowił to zmienić łapiąc się wszystkich metod, jakie wpadły mu w ręce - w tym internetowych diet. Dzięki nim chudł i tył na zmianę.
- Traciłem 20,30 kg - wspominał. - Ale zaraz te 30, jak nie 40 kg, wracało - wspominał "pętlę", w jakiej tkwił. Wydłużająca się lista dolegliwości i coraz bardziej dobitne ostrzeżenia lekarzy spowodowały, że postanowił jednak zgłosić się do specjalisty - Anety Łańcuchowskiej, dietetyczki prowadzącej program "Pożegnanie z wagą". Jednak to nie względy estetyczne były dla niego najważniejsze.
Dla siebie i rodziny
- Mam fantastyczną rodzinę, żonę i dwie córy. To było najważniejszym dla mnie powodem: żeby one mogły się mną jak najdłużej cieszyć - podkreślił.
Lata zaniedbań doprowadziły do tego, że ten 44-letni mężczyzna, mierzący 190 cm, waży obecnie 131,3 kg. Analiza składu jego ciała, przeprowadzona przez Łańcuchowską wykazała, że sam tłuszcz waży 39,7 kg, stanowiąc 30,2 proc. całkowitej wagi. Aby zmieścić się w normie Krzysztof musi się pozbyć 20 kg zbędnej tkanki, której obecność dodaje mu 15 lat (jego wiek metaboliczny to 59 lat).
Aby schudnąć, musi stopniowo tracić tkankę tłuszczową, a to proces zaplanowany na kilka miesięcy. Podopieczny dietetyczki prowadzącej program TVN Meteo Active, musi stosować się do wytycznych nakazujących spożywanie w regularnych odstępach czasu 5 posiłków dziennie. Ich skład został odpowiednio skomponowany. Dzięki zastosowanemu jadłospisowi dostarczy organizmowi mniej kalorii niż zużywa, przez co zatrzymany zostanie proces odkładania się tłuszczu. Regularne jedzenie natomiast pobudzi metabolizm, który również przyspieszy spalanie się tkanki tłuszczowej.
Zobacz, jak wygląda jeden dzień z dietą opracowaną przez Anetę Łańcuchowską dla osoby z chorobą Hashimoto:
Autor: stella/jor / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo Active