Handlarze narkotykami w Australii wykorzystują jadowite węże i krokodyle do ukrycia towaru przed policją i złodziejami - podała rządowa agencja ds. ochrony dzikich zwierząt EHP w stanie Queensland na północnym wschodzie kraju.
Przemytnicy, korzystając z naturalnego ludzkiego lęku przed jadowitymi wężami i krokodylami, umieszczają pakunki z nielegalnymi substancjami w ich legowiskach. Ukrywają je także wśród jaj, których zaciekle broni samica, nie pozwalając się zbliżyć.
"Są głodzone i schorowane"
- Przestępcy złapani na gorącym uczynku próbują nam wmawiać, że kochają węże, ale w rzeczywistości trzymają je w bardzo złych warunkach - przyznał Michael Joyce, przedstawiciel EHP (Environment and Heritage Protection - red.). Zwierzęta często są głodzone i schorowane. Ich "właściciele" nie zawracają sobie głowy ich kondycją - liczą się tylko narkotyki.
Częsta praktyka
Przynajmniej raz w tygodniu policja wzywa pracowników EHP, aby usunęli gady z przechwyconych klatek, w których schowane zostały nielegalne substancje. Węże są zatrzymywane jako dowód w sprawie. Lekarze sprawdzają ich zdrowie, i wypuszczają na wolność.
Autor: mb/mj / Źródło: PAP