Dużo śniegu, szufla i lamborghini. "Jest zabawa"

Nawet na śniegu lamborghini nie traci dynamiki
Nawet na śniegu lamborghini nie traci dynamiki
Zima nie jest ulubioną porą roku kierowców. Negatywne nastawienie można jednak łatwo zmienić, siadając za kierownicą dobrego samochodu. Udowadnia to szwedzki narciarz i pasjonat motoryzacji Jon Olsson, który nawet w takich warunkach nie zamierza rezygnować z dynamicznej jazdy autem - nic dziwnego, skoro może testować lamborghini.

Szwedzki freeskier Jon Olsson poza nartami kocha też szybkie samochody i nie odstawia ich do garażu nawet zimą. Na nagraniu, które zamieścił na swojej stronie internetowej i kanale na YouTube, pokazał, że oprócz utrudnień zima może przynosić zmotoryzowanym sporo frajdy.

"Jest zabawa"

Żeby wyruszyć w trasę, swoje lamborghini odkopywał spod śniegu szuflą, ale była to jedyna trudność, jaką musiał pokonać. Silnik odpalił łatwo, a auto płynnie i pewnie jechało po ośnieżonych ulicach. Dodatkową atrakcją był bagażnik dachowy - zapewne na narty. Przechodnie mogli tylko patrzeć z podziwem.

Jak przystało na sportowca, Jonsson wykonał też trochę dynamicznych manewrów na śniegu. - Jest zabawa - skomentował z uśmiechem. To pewnie nie koniec zimowo-motoryzacyjnych wrażeń, bo zapowiedział na swojej stronie, że wyrusza super-sportowym Audi R8 w miesięczną podróż po Alpach.

Narty i auta

Jon Olsson to utytułowany szwedzki freeskier i reprezentant Szwecji w narciarstwie alpejskim. Od 2008 r. organizuje też zawody dla najlepszych freeskierów - Jon Olsson Super Sessions, oprócz tego współtworzy filmy o tym sporcie.

Pasjonuje się też motoryzacją. Niedawno zaprojektował własny samochód R1K Rebellion.

Autor: js/rs / Źródło: YouTube/JonOlssonVideoBlog, jon-olsson.com

Czytaj także: