Od rana nad Polską przechodzi front atmosferyczny. W związku ze zmianą mas powietrza z chłodnej na ciepłą na froncie występują opady deszczu, które marzną przy zetknięciu z wychłodzonym gruntem.
Po godz. 14:00 front rozciąga się nad Lubelszczyzną, Kielecczyzną i Górnym Śląskiem. W strefie frontu pada śnieg z deszczem i deszcz marznący powodujący gołoledź. Uwaga, jest bardzo ślisko na chodnikach i jezdniach!
Opady będą stopniowo zanikać.
W związku z wyjazdami na Święta ostrzegamy o trudnych warunkach na drogach Polski wschodniej, środkowej i południowej.
Skąd się wzięły ogromne różnice temperatury i gołoledź?
O tym na antenie TVN24BIS opowiadał prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
W Nowym Sączu na południu kraju było -8 st. C, a w tym samym czasie w Szczecinie są 4 st. C powyżej zera.
- Jest 12 stopni różnicy między najchłodniejszym, a najcieplejszym miejscem w Polsce - powiedział Tomasz Wasilewski.
Front atmosferyczny
Te dwie masy powietrza, ciepłą i zimną, rozdziela ciepły front atmosferyczny. Front znajduje się na linii od północnego wschodu, do południowego zachodu i porusza się w kierunku południowo-wschodnim. Na nim występują opady marznącego deszczu. Padało m.in. w Warszawie i okolicach. Mroźna pogoda na terenie południowo-wschodniej Polski będzie ustępować.
- Każda kropla deszczu, w takiej sytuacji, kiedy pada na zmrożony asfalt, albo na zmrożony chodnik, jest bardzo niebezpieczna, bo natychmiast zamarza - tłumaczył prezenter. - To jest właśnie przyczyna tej gołoledzi, front, który przechodzi teraz nad Polską - dodał Wasilewski.
W piątek po południu i wieczorem będzie już mniej ślisko niż teraz, ponieważ front odejdzie na wschód.
Dzisiaj w Polsce dużo chmur i opady deszczu oraz marznącego deszczu. Temperatura wynosi od 2 do 5 st. C. W kolejnym dniach temperatura powietrza będzie rosnąć, osiągnie nawet 10-11 st. C. Na północy może wiać silny wiatr, nawet do 100 km/h.
Autor: AP/rp / Źródło: tvn24bis, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/TVN Meteo