W tym roku ubytki w warstwie atmosferycznego ozonu nad Arktyką są tak duże, że można juz mówić o "dziurze ozonowej", podobnej do tej nad Antarktydą - alarmują naukowcy. NASA rozpoczęła badania dokumentujące, jak drastycznie maleje warstwa ochronna Ziemi przez wyjątkowo długi okres niskich temperatur w stratosferze.