Pożary lasów podsycane przez silny wiatr szalały w pobliżu Aten w poniedziałek. Zniszczonych zostało wiele domów, ewakuować trzeba było mieszkańców. Ogień dotarł do historycznej miejscowości - Maratonu.

Coraz częściej na polskich plażach można dostrzec foki. - Pod koniec ubiegłego miesiąca w ostoi "Focza Łacha" odnotowano stado liczące aż 77 fok szarych, a to trzy razy więcej liczba od tego, znalezionego w 2011 roku, kiedy najliczniejsza grupa liczyła ich 25 - wynika z danych Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego i organizacji WWF Polska. Specjaliści proszą, by dać fokom odpoczywać w spokoju.

W ciągu ostatnich 65 mln lat klimat nie zmieniał się tak szybko jak obecnie - dowodzą naukowcy na łamach tygodnika "Science".

Pierwszy w historii hamburger wyhodowany w laboratorium z komórek macierzystych krowy został zjedzony. - Wygląda identycznie, a smak ma zbliżony do mięsa, chociaż "czegoś" mu brakuje. Pomimo tego, że wiedziałam, że nie zawiera tłuszczu, myślałam, że będzie bardziej soczysty - w taki sposób swoje pierwsze spostrzeżenie po zjedzeniu hamburgera opisała ochotniczka.

Ma wyraźnie przedstawione nogi, szerokie biodra, piersi i, jak mówią naukowcy, jest sensacją w świecie archeologicznym. "Wenus z Raciborza" jest unikatową w skali Polski figurką glinianą z okresu neolitu (IV tysiąclecie p.n.e.).

W Polsce przestało grzmieć, jednak nie na długo. W dalszych godzinach dnia spodziewamy się burz, które będą pojawiać się lokalnie. - Prawdopodobieństwo, że się pojawią, wynosi 50-60 proc. - mówi synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.

Zaskoczonych przez chmury, jakie przykryły niebo w ostatnich dniach, było kilkoro naszych internautów. Synoptyk TVN Meteo tłumaczy, co to za formacje.

Burze z gradobiciem, które przeszły przez region l'Entre-deux-Mers w Akwitanii na południowym zachodzie Francji zniszczyły 4-5 tys. hektarów winnic w okolicach słynących z produkcji win typu bordeaux - podaje dziennik "Le Figaro".

Do 53 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Pakistanie. W Afganistanie, także nękanym powodziami, tragiczny bilans również się zwiększył. W tym kraju zginęło 58 osób.

Silne ulewy zalały niektóre miejscowości w Kansas. Sytuacja była na tyle poważna, że trzeba było ewakuować około 150 osób. Nie każdy jednak uważał podtopienia za groźne. Część mieszkańców doskonale się bawiła, pływając po ulicach na materacach.

Jesteśmy w trakcie burzowego poniedziałku. Prognoza pogody pokazuje, że grzmieć w Polsce będzie co najmniej do czwartku. Burze, które pojawią się tego dnia, mogą być gwałtowne, bo z opadami rzędu 50 l/mkw. oraz z gradem.

Zarówno w Czechach, jak i w Austrii pogoda jest bardzo gwałtowna. Po męczących upałach przyszły nawałnice, które m.in. raniły, pozbawiały prądu oraz wstrzymywały ruch drogowy oraz lotniczy. W Pradze burzowe opady zalały stacje metra, a w Austrii - piwnice.

Jedna osoba zginęła w trakcie pożarów, które trawią lasy położone 90 kilometrów na zachód od Madrytu. Pożar pochłonął także setki hektarów ziem, zmuszając ludzi do ewakuacji.

W Polsce są miejsca, na terenie których nie przeżyło nawet 80 proc. młodych bocianów. Przyczyna tak wysokiej śmiertelności to niekorzystna pogoda. Niewykluczone, że osłabione populacje zasilą bociany z północnego wschodu, gdzie tych ptaków jest naprawdę dużo.

Naukowcy z prestiżowego amerykańskiego Uniwersytetu Vanderbilta - Lawrence Marnett i Sachin Patel - wynaleźli skuteczny lek na lęk. Póki co wiadomo, że działa on na myszy.

Po ponad roku badań nad komórkami macierzystymi holenderscy naukowcy są gotowi podać hamburgera z kotletem wyhodowanym w laboratorium. Stworzenie takiej kanapki kosztowało jednak ponad 320 tys. dolarów. Zostanie ona po raz pierwszy zaserwowana już dzisiaj.

Do 20 litrów deszczu na metr kwadratowy może spaść w poniedziałek na polskie drogi. Od takich opadów, związanych z burzami, wolni będą nieliczni kierowcy.

Największe zagrożenie dla alergików stanowią obecnie alergeny pyłku bylicy i zarodników grzybów mikroskopowych. W szczytowym okresie pylenia są pospolite w Polsce chwasty - bylice.

Przeważająca część kraju będzie dziś deszczowa, a nawet burzowa. Uwaga: lokalnie może spaść grad. Na termometrach zobaczymy do 33 st. Celsjusza w cieniu.

Późnym wieczorem zagrzmiało jeszcze w południowo-zachodniej części Polski, choć burze tracą na sile i niebawem wygasną. Rozpadało się za to w woj. lubuskim, warmińsko-mazurskim i dolnośląskim. Synoptycy prognozują, że w nocy burze mogą wrócić i tworzyć się na południowym wschodzie, centrum i północnym zachodzie.

Meteor wielkości domu, który w lutym eksplodował nad Czelabińskiem, może należeć do roju nadal potencjalnie niebezpiecznego dla Ziemi - pisze "Nature". Naukowcy na razie stawiają tylko hipotezę, badania mają rozwiać wątpliwości.

Przez kolejne kilka dni będzie płynąć do Polski zwrotnikowe powietrze znad Afryki. Szykuje się upalny tydzień z temperaturami nawet do 37 stopni.

Najbliższe dni zapowiadają się upalnie, słonecznie, choć burzowo. Spodziewamy się przelotnych opadów deszczu i wyładowań, które przy temperaturze sięgającej niemal 40 st. C, będą gwałtowne i silne. Ochłodzi się w weekend i w następne dni utrzyma się temperatura rzędu dwudziestukilku stopni Celsjusza.

W ciągu najbliższej doby Polska będzie pod wpływem zatoki niżowej i frontu atmosferycznego, jedynie na Pomorzu i w Małopolsce, w ciągu dnia, zaznaczą się układy wysokiego ciśnienia.

Kirobo wyruszył w drogę na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Japoński robot, który będzie miał tam do wypełnienia swoją misję, znalazł się na pokładzie statku kosmicznego, którego nazwa po polsku brzmi "Bocian".

Odkryto cmentarzysko komet, z którego raz po raz mogą zmartwychwstawać komety, które nie wykazywały żadnej aktywności przez miliony lat.

Świstaki, kozice. Ci mieszkańcy Tatr, zazwyczaj płochliwi, dali się sfotografować Reporterom 24 podczas wycieczki.

W Austrii, w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech padały w sobotę rekordy ciepła. Meteorolodzy ostrzegają przed podwyższonym stężeniem ozonu, w lasach szerzą się pożary. Setki urlopowiczów utknęły w korkach na autostradach, a tysiące szukały ochłody na kąpieliskach.

Polska jest pod wpływem klina wyżowego, tylko na zachodzie zaznacza się zatoka niżowa z frontem atmosferycznym.

Magnitudę 6 miało trzęsienie ziemi, które nawiedziło północno-wschodnią Japonię. Wstrząsy odczuto też w Fukushimie, gdzie znajdują się dotknięte katastrofalnym trzęsieniem ziemi z 2011 roku elektrownie atomowe.