Największa od dekady susza wyniszcza uprawy ryżu, kukurydzy i jęczmienia w Korei Północnej. Mieszkańcy mobilizują się i próbują uratować się przed klęską głodu.
Zbiorniki wodne w Korei Północnej wysychają przez wydłużającą się suszę określaną jako najgorszą od dekady. Koreańskie media podały jednak, że na niektórych obszarach opady utrzymują się na niskim poziomie od roku 1961.
Opady niższe niż zwykle
Linda Lewis z The American Friends Service Committee - organizacji walczącej o sprawiedliwość społeczną - potwierdziła doniesienia mediów o klęsce oraz dodała, że opady w maju i w kwietniu są niższe niż zwykle. Najgorsza sytuacja panuje na polach ryżowych, ale zniszczeniom mogą również ulec uprawy jęczmienia, pszenicy i kukurydzy. Brak deszczu miał wpływ na orkę wiosenną, pola nie zostały przez to przygotowane do zasiewu.
Walka z suszą
Urzędnicy i rolnicy nauczeni doświadczeniem zostali zmobilizowani do nawadniania pól ryżowych. W 1990 roku susza doprowadziła do śmierci około miliona ludzi z powodu głodu.
W niektórych gospodarstwach deszcz nie spadł od 70 dni. Sytuację pogarsza wyższa od średniej temperatura.
Autor: mab/map / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock