Brazylijska surferka Maya Gabeira zjechała z 30-metrowej fali, próbując pobić rekord świata. Jednak kiedy już kobieta znalazła się w dolinie, grzbiet fali załamał się, a na Brazylijkę spadły tony wody, zmywając ją z deski. Następna fala uderzyła w w kobietę z dużą siłą, pozbawiając ją przytomności. Bezwładnie dryfującą kobietę uratował Carlos Burle, kolega-surfer asekurujący zawody na skuterze wodnym.