Działania Macierewicza i Misiewicza "niezgodne z przepisami prawa". Opinia sądu

[object Object]
Sprawa karna twórców CEK NATO została umorzona [materiał z 26 kwietnia]tvn24
wideo 2/6

"Nie można dla jakichkolwiek celów, zwłaszcza politycznych, działać niezgodnie z normami prawnymi" - tak warszawski sąd ocenił działania byłego szefa MON i jego podwładnych w sprawie Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Stwierdzenie to znalazło się w uzasadnieniu umorzenia śledztwa przeciwko byłym szefom CEK NATO, do którego dotarli dziennikarze "Superwizjera" i tvn24.pl. Działania Antoniego Macierewicza i Bartłomieja Misiewicza "były niezgodne z przepisami, zarówno prawa krajowego, jak i prawa międzynarodowego" - uznał sąd. Sprawa dotyczy między innymi nocnego wejścia do siedziby CEK w grudniu 2015 roku.

"Zdaniem Sądu Okręgowego wszelkie działania ówczesnego Ministra Obrony Narodowej [Antoniego Macierewicza - przyp. red.], nowo wyznaczonego pełnomocnika [Bartłomieja Misiewicza - red.], a także działań szefa SKW [Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Piotra Bączka - red.] (...) były niezgodne z przepisami, zarówno prawa krajowego, jak i prawa międzynarodowego" - czytamy w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 26 kwietnia, umarzającego śledztwo przeciwko byłemu szefowi CEK NATO pułkownikowi Krzysztofowi Duszy i jego zastępcy generałowi Piotrowi Pytlowi.

Do uzasadnienia decyzji sądu dotarli dziennikarze "Superwizjera" i tvn24.pl.

CZYTAJ: Umorzona sprawa karna twórców CEK NATO >

Dusza i Pytel byli oskarżeni o bezprawne przechowywanie niejawnych dokumentów w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO.

"(...) Brak jest dowodów stwierdzających umyślne naruszenie prawa materialnego tj. art. 231 k.k. i art. 276 k.k. przez gen. rez. Piotra Pytla i płk rez. Krzysztofa Duszę polegającego na niedopełnieniu przez nich obowiązków służbowych przez to, że posiadali w swoich pomieszczeniach dokumenty niejawne, których nie powinni posiadać, gdyż stanowiły własność SKW" - napisał w decyzji o umorzeniu sędzia Marek Celej z Sądu Okręgowego w Warszawie.

"Ewidentne złamanie prawa"

Sędzia odniósł się do decyzji ówczesnego szefa MON Antoniego Macierewicza i wynikającego z niej głośnego, nocnego wejścia do NATO-wskiej placówki pełnomocnika szefa MON, Bartłomieja Misiewicza. Nastąpiło to 18 grudnia 2015 roku.

"Nie można dla jakichkolwiek celów, zwłaszcza politycznych działać niezgodnie z normami prawnymi i stosować takie 'wybiegi prawne', które miałyby usankcjonować nierespektowanie prawa, które w danej chwili obowiązuje. W tym przypadku, w ocenie Sądu Okręgowego nastąpiło ewidentne złamanie prawa międzynarodowego" - napisał sędzia w uzasadnieniu.

I dodał: "Niemożliwa jest do zaakceptowania sytuacja, w której funkcjonariusze demokratycznego państwa, władzy publicznej działają wbrew obowiązującemu prawu i to prawu międzynarodowemu. Wyrażona w art. 7 Konstytucji RP zasada praworządności, w połączeniu z art. 2 tejże Konstytucji - zasada demokratycznego państwa - obejmuje konieczność pełnego respektowania porządku prawnego, za bezprawność działań funkcjonariuszy władzy państwowej odpowiada Państwo".

Nocne wejście i otwieranie sejfów

Nocą 18 grudnia 2015 roku Bartłomiej Misiewicz i ówczesny szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Bączek w asyście Żandarmerii Wojskowej weszli do CEK NATO, międzynarodowej placówki kierowanej wtedy przez pułkownika Krzysztofa Duszę oraz jego zastępcę generała Piotra Pytla. Otwarto również znajdujące się w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO sejfy. Misiewicz wraz z komisją mieli znaleźć tam niejawne dokumenty.

Dusza i Pytel zostali oskarżeni o ich bezprawne posiadanie. Sędzia Celej 26 kwietnia umorzył sprawę przeciwko oficerom, a w uzasadnieniu odniósł się również do działań Macierewicza, Bączka i Misiewicza. Sędzia w swojej ocenie odniósł się między innymi do zasad, na podstawie których działało Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO.

Umowa podpisana przez przedstawicieli 10 krajów

Umowę, która powoływała CEK, podpisali 29 września 2015 roku w siedzibie Centrum Transformacji NATO w Norfolk w USA przedstawiciele 10 krajów. Jak zauważa sędzia Celej w uzasadnieniu, "na podstawie tych porozumień powołano kierownictwo Centrum, jak również wyłoniono personel. Zgodnie z porozumieniem technicznym zawartym między Ministrem Obrony Polski a Ministrem Obrony Słowacji, najpierw w drodze listu intencyjnego, ministrowie zgodzili się na powołanie na stanowisko dyrektora Centrum płk Krzysztofa Duszę, a na jego zastępcę płk Martina Achimowicza" - czytamy w uzasadnieniu.

"Od momentu rozpoczęcia działalności w Centrum pracował personel międzynarodowy składający się z oficerów polskich i słowackich, którzy zajmowali w tym budynku stosowne, przydzielone pomieszczenia. Zadaniem Centrum było przygotować oficerów Kontrwywiadu Wojskowego Państw Członkowskich do stosownej służby, tworzenia doktryn na rzecz NATO, sporządzenia stosownych analiz oraz rozwoju koncepcji pracy kontrwywiadowczej" - napisał sędzia warszawskiego Sądu Okręgowego.

Polska Służba Kontrwywiadu Wojskowego do CEK NATO oddelegowała dwunastu funkcjonariuszy, w tym pułkownika Duszę i generała Pytla, który został zastępcą dyrektora NATO-wskiej placówki.

Misiewicz powołany "niezgodnie z zapisem"

17 grudnia 2015 roku Antoni Macierewicz, ówczesny szef MON, powołał swojego rzecznika prasowego Bartłomieja Misiewicza do pełnienia funkcji pełnomocnika MON do spraw utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO.

Dzień później inny bliski współpracownik Macierewicza, Piotr Bączek, szef SKW, powołał komisję "w sprawie kontroli materiałów i dokumentów oraz inwentaryzacji zdawczo-odbiorczej składników majątku Służby Kontrwywiadu Wojskowego użytkowanych przez CEK NATO".

Sędzia Celej ocenił te działania. Jak napisał, "utworzone w wyniku Memorandum i Porozumienia Centrum [Eksperckie Kontrwywiadu NATO - przyp. red.] jest organizacją międzynarodową i w związku z tym ma charakter międzynarodowy. Nie mieści się w kategorii administracji rządowej, nie podlega Ministrowi Obrony Narodowej i nie jest przez niego nadzorowana (...). Zdaniem Sądu Okręgowego oznacza to, że ówczesny Minister Obrony Narodowej niezgodnie z przepisami Porozumienia Technicznego (a więc z prawem międzynarodowym) odwołał z delegacji w Centrum zarówno gen. rez. Piotra Pytla, płk rez. Krzysztofa Duszę, jak i inne osoby zatrudnione. Również niezgodnie z tym zapisem powołał nowego pełnomocnika do spraw tworzenia CEK NATO Bartłomieja Misiewicza".

"Nie podlegają jurysdykcji państwa, którego są obywatelami"

Odnosząc się z kolei do nocnego najścia na siedzibę Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu z grudnia 2015 roku, sędzia Celej skorzystał z opinii dwóch biegłych - profesorów prawa międzynarodowego. Uznali oni, że Misiewicz i inne osoby biorące udział w tym najściu nie miały prawa wejść do CEK NATO. Ich zdaniem dlatego, że NATO-wska jednostka była organem o charakterze międzynarodowym.

Zdaniem biegłego, profesora Władysława Czaplińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego i Polskiej Akademii Nauk, członkowie kierownictwa Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu, czyli Dusza i Pytel w tej sprawie "nie podlegają jurysdykcji państwa, którego są obywatelami, ani innego państwa członkowskiego". Oznacza to, jak podkreślił biegły, że obaj oficerowie byli objęci "immunitetem jurysdykcyjnym o charakterze dyplomatycznym".

Drugi biegły, profesor Jacek Jagielski z Uniwersytetu Warszawskiego, stwierdził, że CEK NATO "nie mieści się w kategorii administracji rządowej" i "nie ma podstaw do kwalifikowania Centrum jako jednostki podległej Ministrowi Obrony Narodowej".

Sędzia Celej podkreślił, że szefów Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu przed końcem ich kadencji odwołać mogłyby tylko strony porozumienia, które powołało do życia NATO-wską placówkę. Decyzja taka wymagałaby jednocześnie zgody Komitetu Sterującego CEK NATO.

Śledztwo trwa

- To orzeczenie winno skutkować postawieniem zarzutów nie tylko osobom, które bezprawie wtargnęły do CEK, ale i zleceniodawcy, czyli samemu ministrowi Macierewiczowi i bezpośredniemu wykonawcy, czyli panu Misiewiczowi, a także ówczesnemu dowódcy Żandarmerii Wojskowej - skomentował mecenas Antoni Kania-Sieniawski, obrońca generała Piotra Pytla i pułkownika Krzysztofa Duszy.

I dodał: - Sąd zasięgnął opinii biegłych z Polskiej Akademii Nauk i Uniwersytetu Warszawskiego. Jednogłośnie orzekli, że CEK NATO od momentu utworzenia, czyli od podpisania umów międzynarodowych z pozostałymi członkowskimi państwami, stał się organem międzynarodowym działającym na terytorium Polski.

W Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wciąż toczy się śledztwo w sprawie legalności wejścia Bartłomieja Misiewicza do CEK NATO. W tej sprawie nie postawiono do tej pory żadnych zarzutów.

Ministerstwo: działania zgodnie z prawem

MON utrzymuje, że wejście do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO w grudniu 2015 roku odbyło się bez pogwałcenia przepisów.

"Decyzje podejmowane na polecenie Ministra Obrony Narodowej przez Pełnomocnika Bartłomieja Misiewicza, a także oficerów SKW i ŻW, realizowane były zgodnie z prawem w celu uniemożliwienia działań mających znamiona przestępstwa" - podkreślono w wydanym w lutym 2017 roku komunikacie.

Wyrok w sprawie byłych szefów CEK NATO nie jest prawomocny. Prokuratura już zapowiedziała apelację.

Autor: Maciej Duda (maciej_duda@tvn.pl), Łukasz Ruciński (lukasz_rucinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl, Superwizjer, TVN24

Pozostałe wiadomości

Wygląda na to, że siły ukraińskie wycofują się pod presją władz USA z obwodu kurskiego po ponad siedmiu miesiącach od zajęcia części tego regionu na zachodzie Rosji - pisze portal francuskiego dziennika "Le Monde", powołując się na ukraińskich obserwatorów i brak doniesień o intensywnych walkach.

"Le Monde": wygląda na to, że Ukraina wycofuje się z obwodu kurskiego pod presją USA    

"Le Monde": wygląda na to, że Ukraina wycofuje się z obwodu kurskiego pod presją USA    

Źródło:
PAP

Wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski podjął decyzję o złożeniu dymisji ze sprawowanej funkcji - poinformował w czwartek wieczorem wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Wirtualna Polska podała wcześniej, że Ziejewski został wiceministrem, mimo że ma na koncie kilka prawomocnych wyroków.

Dymisja wiceministra aktywów państwowych

Dymisja wiceministra aktywów państwowych

Źródło:
Wirtualna Polska, PAP, TVN24

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział w czwartek, że z Ukrainą miały już miejsce rozmowy dotyczące między innymi ziem, jakie ewentualnie utraci ona w wyniku rosyjskiej napaści. Po chwili dodał jednak, że może nie straci żadnych swoich ziemi. Trump dodał, że prowadzone są "poważne dyskusje" jego delegacji z Rosją w sprawie rozejmu na froncie. - Dostajemy sygnał, że sprawy idą w porządku - powiedział o rozmowach swojego wysłannika w Moskwie. Przedstawiciel ukraińskiego rządu cytowany przez Reutersa przekazał, że Kijów nie zgodzi się na żadne ustępstwa terytorialne względem Rosji, i że nie było to dyskutowane z Amerykanami w Arabii Saudyjskiej.

Trump: Rozmawialiśmy z Ukrainą o tym, jakie ziemie straci. Reuters o wersji Kijowa

Trump: Rozmawialiśmy z Ukrainą o tym, jakie ziemie straci. Reuters o wersji Kijowa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek, że Władimir Putin "w rzeczywistości przygotowuje odmowę" na propozycję 30-dniowego zawieszenia broni, mimo że wcześniej przywódca Rosji stwierdził, że jego państwo się z nią zgadza. Zełenski uznał także, że należy nasilić naciski międzynarodowe na rosyjskiego agresora poprzez wprowadzenie dodatkowych sankcji.

Zełenski: Putin boi się powiedzieć to Trumpowi. Szykuje odmowę

Zełenski: Putin boi się powiedzieć to Trumpowi. Szykuje odmowę

Źródło:
PAP

Donald Trump w trakcie spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem został zapytany o to, czy zamierza anektować Grenlandię. - Myślę, że do tego dojdzie - odpowiedział prezydent Stanów Zjednoczonych. Zwrócił się do Ruttego i powiedział, że siedzi "z człowiekiem, który mógłby być bardzo pomocny". - Wiesz Marku, potrzebujemy jej dla bezpieczeństwa międzynarodowego - dodał.

Szef NATO tuż obok, a Trump przed kamerami: mógłby nam pomóc anektować Grenlandię

Szef NATO tuż obok, a Trump przed kamerami: mógłby nam pomóc anektować Grenlandię

Źródło:
PAP

Prezydent Rosji Władimir Putin twierdzi, że bardzo popiera rozejm w Ukrainie, ale zastrzega, że Moskwie zależy na "trwałym pokoju". Ten zaś uda się osiągnąć tylko przez zlikwidowanie "podstawowych przyczyn konfliktu". O tym, czym według agresora, jakim jest Rosja, miałyby one być, w trakcie spotkania z mediami w czwartkowe popołudnie nie wspomniał. Poniżej prezentujemy najważniejsze punkty jego wystąpienia.

Putin o możliwym rozejmie w Ukrainie. Najważniejsze punkty jego wystąpienia

Putin o możliwym rozejmie w Ukrainie. Najważniejsze punkty jego wystąpienia

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Prezydencki minister Andrzej Dera przekazał w "Kropce nad i" w TVN24, że w sprawie obsady stanowisk ambasadorów - między innymi w w USA - "jest już porozumienie". Nie podał jednak żadnych konkretów. - Nie będę w studiu mówił o tym, jakie będą decyzje personalne pana prezydenta. Niedługo dowiecie się państwo o pierwszych nominacjach - poinformował.

Jest "porozumienie", niedługo "pierwsze nominacje".  Zapowiedź w sprawie ambasadorów

Jest "porozumienie", niedługo "pierwsze nominacje". Zapowiedź w sprawie ambasadorów

Źródło:
TVN24, PAP

Polska płaciła więcej. To było naprawdę imponujące, byłem pod wrażeniem - powiedział Donald Trump w czwartek w trakcie rozmowy z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte w Gabinecie Owalnym. Uwaga dotyczyła wydatków państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na obronność i odnosiła się do niezadowolenia Trumpa z poziomu tych wydatków na przestrzeni lat.

Trump o Polsce: to było imponujące

Trump o Polsce: to było imponujące

Źródło:
TVN24, Reuters

Nie ma potrzeby, żeby omawiać tego typu ważne sprawy w gazetach, nawet w gazetach zacnych - powiedział w "Faktach po Faktach" Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych (Lewica), komentując słowa Andrzeja Dudy. W wywiadzie dla "Financial Times" prezydent zaapelował do Amerykanów o rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce. Z kolei europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba oceniając sposób głosowania posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji nad rezolucją o obronności Unii Europejskiej, powiedział, że "zagłosowali przeciwko bezpieczeństwu europejskiemu".

Andrzej Duda "zaskoczył" MSZ

Andrzej Duda "zaskoczył" MSZ

Źródło:
TVN24, RMF

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wezwała byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę do natychmiastowych przeprosin po słowach, jakie padły podczas jego środowej konferencji prasowej. Polityk mówił o 40 milionach złotych, jakie miał przekazać fundacji na rzecz powodzian premier Donald Tusk. Prezes fundacji Jerzy Owsiak zdementował te doniesienia.

Ziobro mówił o 40 milionach dla WOŚP od premiera. Fundacja chce przeprosin

Ziobro mówił o 40 milionach dla WOŚP od premiera. Fundacja chce przeprosin

Źródło:
PAP

W Chinach zakończyło się doroczne posiedzenie parlamentu, po którym wielu oczekiwało zapowiedzi reform gospodarczych. Jednak zamiast nich wytyczony został całkiem nowy priorytet - bezpieczeństwo, które gwarantować mają armia i technologia. Co ta zmiana oznacza dla świata?

Już nie gospodarka. Chiny mają nowy priorytet

Już nie gospodarka. Chiny mają nowy priorytet

Źródło:
tvn24.pl

Przed Sądem Rejonowym w Zakopanem rozpoczął się proces w sprawie inwestora, który na Bachledzkim Wierchu buduje pięć domów. Budynki mają prawdopodobnie służyć turystom. Problem w tym, że wzniesiono je w parku kulturowym, gdzie obowiązuje całkowity zakaz zabudowy. Wcześniej inwestor mówił urzędnikom, że buduje... poidła dla koni.

Budował "poidła dla koni", powstały domy. Inwestor przed sądem

Budował "poidła dla koni", powstały domy. Inwestor przed sądem

Źródło:
tvn24.pl
Prezes PiS pozwał polityków za wypowiedzi o sprawie "dwóch wież". Jest wyrok

Prezes PiS pozwał polityków za wypowiedzi o sprawie "dwóch wież". Jest wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Rejonowy w Jaworznie umorzył postępowanie w sprawie 74-letniej lekarki oskarżonej o wpisywanie do dokumentacji medycznej badań, które w rzeczywistości nie zostały wykonane. Miała tym samym doprowadzić w spółce do szkody w wysokości ponad pół miliona złotych, które ta musiała zwrócić do NFZ. Sąd stwierdził jednak, że choć mogło dojść do przestępstwa, to prokuratura nie dostarczyła na to niezbitych dowodów.

Lekarka z sześcioma tysiącami zarzutów oszustwa, decyzja sądu

Lekarka z sześcioma tysiącami zarzutów oszustwa, decyzja sądu

Źródło:
tvn24.pl

Obecne sankcje nałożone za wojnę przeciwko Ukrainie dotyczą ponad 2000 Rosjan i podmiotów z Rosji. Numerem 1 na tej "czarnej liście" jest Władimir Putin. Unia Europejska chce, by po 15 marca przedłużono je na kolejne pół roku, ale potrzebuje jednomyślności. Tymczasem Węgry nie chcą już karać Putina i reżimu w Moskwie. - Pracujemy ciężko, by porozumienie zostało osiągnięte na czas - podkreśliła w czwartek rzeczniczka Komisji Europejskiej Anitta Hipper.

Numer 1 na liście to Władimir Putin. UE ma dwa dni, a na drodze stoją Węgry

Numer 1 na liście to Władimir Putin. UE ma dwa dni, a na drodze stoją Węgry

Źródło:
PAP

Na początku tygodnia dyrekcja szpitala powiatowego w Otwocku (Mazowieckie) poinformowała pracowników o braku pieniędzy na wypłaty. Jako powód wskazano problemy w rozliczeniach z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ostatecznie - z dwudniowym opóźnieniem - zlecono przelewy, ale tylko dla części personelu. Bez wynagrodzenia za pracę w lutym pozostają w dalszym ciągu osoby z kierownictwa placówki. NFZ zaprzecza, aby po stronie funduszu były jakiekolwiek zaległości.

Zabrakło pieniędzy na wypłaty dla pracowników szpitala

Zabrakło pieniędzy na wypłaty dla pracowników szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Brytyjskie władze wszczęły dochodzenie po incydencie, do którego doszło w trakcie lotu linii EasyJet z Manchesteru do Hurghady. Maszyna miała w trakcie zniżania przelecieć zaledwie 235 metrów nad szczytem mijanej góry. Na pokładzie było 190 pasażerów.

W drodze do Egiptu przeleciał tuż nad szczytem góry. Na pokładzie 190 pasażerów

W drodze do Egiptu przeleciał tuż nad szczytem góry. Na pokładzie 190 pasażerów

Źródło:
CNN, The Sun

Poseł PiS Dariusz Matecki, który niedawno został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące, instruował swoich współpracowników, w jaki sposób usuwać ślady, między innymi z telefonów komórkowych. Odbywało się to poprzez tajną grupę "Wejście" na komunikatorze Signal. Szczegóły tych działań opisała "Gazeta Wyborcza". W czwartek doniesienia dziennika potwierdził rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak. Wpisy, z których część została usunięta, są jednym z dowodów na zacieranie śladów i utrudnianie śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości.

Grupa "Wejście" z udziałem Mateckiego. Prokuratura potwierdza

Grupa "Wejście" z udziałem Mateckiego. Prokuratura potwierdza

Aktualizacja:
Źródło:
"Gazeta Wyborcza", TVN24

Ministerstwo Aktywów Państwowych przekazało blisko 964 miliony złotych Poczcie Polskiej na pokrycie kosztów związanych z obowiązkiem świadczenia usług w 2023 roku - poinformował w czwartek resort. Płatność była możliwa dzięki decyzji Komisji Europejskiej.

Przelew na potężną kwotę. Ministerstwo tłumaczy

Przelew na potężną kwotę. Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
PAP

W powietrzu, w wodzie i na lądzie trwają szeroko zakrojone poszukiwania 20-letniej studentki Sudikshy Konanki, która zaginęła na Dominikanie. Kobieta po raz ostatni widziana była 6 marca wczesnym rankiem w towarzystwie młodego mężczyzny. W czwartek poinformowano o nowych nagraniach z plaży, na której zaginęła 20-latka.

Wielkie poszukiwania studentki na rajskiej wyspie. Nowe ustalenia

Wielkie poszukiwania studentki na rajskiej wyspie. Nowe ustalenia

Źródło:
CNN, ABC
Czy Elon Musk zabierze nam internet? "To miałoby katastrofalne skutki"

Czy Elon Musk zabierze nam internet? "To miałoby katastrofalne skutki"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czwartek Koalicja Antypiracka uhonorowała "Złotymi Blachami" policjantki i policjantów z jednostek policji w Chrzanowie, Łodzi i Nowym Targu. Nagroda przyznawana jest funkcjonariuszom za zasługi w zwalczaniu piractwa internetowego. W uroczystości zorganizowanej w Komendzie Głównej Policji w Warszawie uczestniczył wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Wróbel. 

Skutecznie walczyli z piractwem. Zostali wyróżnieni

Skutecznie walczyli z piractwem. Zostali wyróżnieni

Źródło:
TVN24

Stołeczny ratusz po raz trzeci organizuje loterię PIT. Osoby rozliczające się z podatku w Warszawie mają szansę wygrać między innymi samochód elektryczny, rowery oraz karty miejskie. Termin rejestracji zgłoszeń upływa 31 maja 2025 roku.

Ruszyła loteria PIT. Do wygrania samochód, rower lub karta miejska

Ruszyła loteria PIT. Do wygrania samochód, rower lub karta miejska

Źródło:
PAP

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24