Wtorek, 24 lutego - Minister Czuma zażądał szczegółowych danych w sprawie zabójstwa w Chodlu - w "Magazynie 24 godziny" zdradził poseł PO Sebastian Karpiniuk. Jednocześnie politycy uderzyli się w piersi i uznali, że winę za tę tragedię musi przyjąć na siebie państwo. - Żyjemy w takim, które nie chroni swoich obywateli - uważa Elżbieta Jakubiak z PiS. Zdaniem Karpiniuka, receptą na uzdrowienie tej sytuacji jest "szarpnięcie za cugle korporacji prawniczych".
W Chodlu na Lubelszczyźnie, mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak postawiono mu zarzuty znęcania się nad żoną. Złożył jednak zażalenie na to aresztowanie, sąd je uznał i mężczyzna wyszedł po miesiącu. W dwa dni później zabił nożem swoją żonę. Wobec decyzji o uchyleniu aresztu wobec Marka W. pojawiło się wiele kontrowersji. Jednak lubelski Sąd Okręgowy uznał, że podczas podejmowania przez trzech zawodowych sędziów decyzji nie było uchybień.
- To jest patologia systemu. Nie może być tak, że w postępowaniach dyscyplinarnych orzekają wyłącznie osoby z tej samej korporacji, co osoba wobec której toczy się postępowanie - uważa Sebastian Karpiniuk. Jego zdaniem, należałoby stworzyć system kontroli, w którym oceniałyby osoby choćby z innych korporacji prawniczych.
"Nie twórzmy quasi-sądów"
Z taką propozycją nie zgadza się poseł Demokratycznego Koła Poselskiego, karnista prof. Marian Filar. - W sprawach korporacji mogą orzekać tylko korporacje. Nie można stworzyć jakichś quasi-sądów - uważa prawnik. A sam, przyczyny takich tragedii jak ta w Chodlu, dopatruje się właśnie w ingerowaniu polityków w wymiar sprawiedliwości. - To jest tak - za poprzedniej władzy wsadzało się wszystkich. Teraz wsadza się jedynie w wyjątkowych przypadkach - w zależności od tego, jaki idzie "prikaz" z Warszawy, tak postępują organa wymiaru sprawiedliwości - uważa prof. Filar.
"Państwo nie chroni obywateli"
Bardziej ogólnych przyczyn takich przestępstw doszukuje się posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Jakubiak. - Żyjemy w państwie, które nie chroni obywateli - stwierdza posłanka - zapomnieliśmy po co istnieją jego instytucje. A są po to, żeby służyć obywatelom, chronić ofiary - zaznacza Jakubiak. I dodaje, że teraz państwo powinno się zaopiekować dwójką dzieci pozbawionych matki, których ojciec może spędzić w więzieniu resztę życia. - Chciałabym, żeby rząd zadeklarował, że przyzna tym dzieciom specjalne renty - mówiła Jakubiak do posła Karpiniuk. Ten zapewnił: - Państwo nie pozostawi ofiar takiej tragedii samym sobie.
"Sąd lekceważy przemoc w rodzinie"
Według mecenasa Jacka Kondrackiego, lubelski sąd zwalniając mężczyznę z aresztu popełnił błąd. - Oburzające jest, że on już miał wcześniej wyrok i był alkoholikiem, a sąd to pominął - zauważa Kondracki.
- Sędziowie lekceważą przemoc w rodzinie - ocenił prawnik. - Przemoc w rodzinie to jest eufemizm. To są napady, rozboje, tylko inaczej nazywane i oceniane - zgodziła się z Kondrackim Elżbieta Jakubiak.