Czwartek, 30 października 21:00- To niemożliwe - tak w "Magazynie 24 godziny" słowa Grzegorza Laty o możliwości zorganizowania Euro 2012 z Niemcami skomentował rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński. - Ukraina musi zrobić z Polską te mistrzostwa - dodał.
Tuż po wyborze Grzegorza Laty, Polska Agencja Prasowa podała informację, że Ukraina wstrzymała prace przy Euro 2012. W rozmowie z portalem tvn24.pl ambasador Ukrainy stwierdził, że "to bzdura", ale - jak się mówi - "informacja poszła w świat". Grzegorz Lato "na gorąco" stwierdził, że "możemy zorganizować Euro z Niemcami".
- Jestem zdania, ze należy zachować spokój, to wielkie przedsięwzięcie. Podejrzewam, że takich kłopotów będzie jeszcze dużo, może dojść do drobnych modyfikacji - powiedział Michał Kleiber.
Prof. Michał Kleiber o pracach Niezależnej Komisji Wyborczej
- Jesteśmy winni Ukrainie lojalność za pomoc w kłopotach. Ukraina musi zrobić z Polską te mistrzostwa - zapewnił Zbigniew Koźmiński.
Budowa wizerunku
Profesor Kleiber wyraził pogląd, że priorytetem w pracy nowego prezesa będzie odbudowa nadszarpniętego, szczególnie za granicą, wizerunku polskiej piłki i samego PZPN. - Lato musi zbudować swój wizerunek na arenie międzynarodowej - powiedział Kleiber.
Zawód Koźmińskiego
Zarówno Koźmiński, jak i Kleiber uznali, że wystąpienie prezydenta Ukraińskiej Federacji Piłkarskiej Hrihorija Surkisa było cokolwiek "niefortunne".
- Surkis zachował się w sposób skandaliczny, pouczał nas, wskazywał kogo wybrać - Zbigniew Koźmiński z trudem krył zdenerwowanie.
- To było złe wystąpienie, Surkis przypisał sobie rolę przedstawiciela UEFA i FIFA. To nie powinno mieć miejsca - dodał prof. Kleiber.
Zbigniew Koźmiński powiedział, że zawiódł się także na... ministrze sportu Mirosławie Drzewieckim. - Jestem zawiedziony nieobecnością Drzewieckiego. Traktujemy go nie jako polityka, ale jako człowieka sportu - powiedział rzecznik.
- Zakładam, że to ostatni dzień mojej pracy - przyznał wyraźnie rozluźniony Michał Kleiber, przewodniczący komisji, która na polecenie FIFA miała nadzorować wybory.