- Większość osób nienawidzi poniedziałków, ja mam nadzieję, że ten następny będzie najszczęśliwszy w moim życiu - przyznał Sławomir Peszko. Właśnie w poniedziałek selekcjoner Adam Nawałka poda ostateczną kadrę na Euro 2016.
W sobotę w Arłamowie odbyła się ostatnia konferencja z udziałem polskich zawodników. Oprócz Peszki gości na niej obrońca Michał Pazdan oraz szef banku informacji Hubert Małowiejski.
Nawałka ogłosi skład w poniedziałek. Powołanie Peszki do szerokiej kadry dla wielu osób było sporą niespodzianką. Jeśli piłkarz Lechii pojedzie na Euro, będzie można uznać to za sensację. - Większość osób nienawidzi poniedziałków, ja wierzę, że ten następny będzie najszczęśliwszy w moim życiu - przyznał pomocnik. O wiele większe szanse na udział w turnieju daje się Pazdanowi. - Michał to zagra tam w pierwszym składzie - zażartował Peszko.
Nie tylko Irlandia
Małowiejskiego dziennikarze zasypywali pytaniami na temat Irlandii Północnej. Ta w piątek pokazała się z bardzo dobrej strony, pokonując w meczu towarzyskim 3:0 Białoruś. - Cały sztab śledził to spotkanie. Na żywo śledził je nasz specjalny wysłannik. W tym momencie myślimy najwięcej o tym przeciwniku, ale pamiętajmy, że na Irlandczykach Euro się nie kończy. Rywal pod względem taktycznym nas nie zaskoczył - przyznał szef banku informacji.
Małowiejski nie chciał wdawać się w szczegóły. Tajemniczy był też, jeśli chodzi o sobotnią gierkę treningową. Nie chciał zdradzić składów, a nawet tego, czym sztab sugeruje się przy podziale zawodników. - To najważniejszy trening jak do tej pory. Trener uczulał nas, że będzie to szansa na pokazanie swoich umiejętności. Dokładnie wiemy, że musimy się do niej odpowiednio przygotować - przyznał Pazdan.
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl