W połowie grudnia premier Mateusz Morawiecki odwołał wojewodę wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka. W piątek na to stanowisko powołał Michała Zielińskiego - przekazał Paweł Szefernaker, wiceszef MSWiA.
W Poznaniu nie ma już wakatu na stanowisku wojewody wielkopolskiego. O następcy Łukasza Mikołajczyka poinformował na Twitterze Paweł Szefernaker, wiceszef MSWiA.
"Premier Mateusz Morawiecki, na wniosek Ministra @MSWiA_GOV_PL Mariusza Kamińskiego, powołał Pana Michała Zielińskiego, dotychczasowego dyrektora wielkopolskiego oddziału ARiMR, na stanowisko wojewody wielkopolskiego".
Przez zamek stracił stanowisko
W połowie grudnia premier Mateusz Morawiecki, na wniosek szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, odwołał Łukasza Mikołajczyka z funkcji wojewody wielkopolskiego. Sprawa wiąże się z budową tzw. zamku w Stobnicy. Pod koniec listopada wojewoda wielkopolski uznał ważność zgody na budowę w Stobnicy; służby wojewody potwierdziły przy tym naruszenie prawa przez starostę obornickiego przy wydawaniu pozwolenia. Na początku grudnia MSWiA przekazało, że szef tego resortu zwrócił się do premiera o odwołanie wojewody. Jak podano wówczas, powodem złożenia wniosku była utrata zaufania do wojewody w związku z podjęciem przez niego "sprzecznej z interesem publicznym i wydanej z naruszeniem przepisów prawa" decyzji dotyczącej realizacji inwestycji.
30 listopada Wielkopolski Urząd Wojewódzki (WUW) poinformował, że wojewoda wielkopolski uznał zgodę na budowę w Stobnicy za ważną. Jednocześnie przekazano, że w toku postępowania administracyjnego służby wojewody potwierdziły naruszenie prawa przez starostę obornickiego przy wydawaniu pozwolenia. WUW wyjaśniał wówczas, że naruszenie prawa przez starostę dotyczyło wydania zgody na budowę mimo braku przedłożenia przez inwestora decyzji środowiskowej dla projektowanych parkingów. Nie potwierdzono także prawa inwestora do dysponowania kanałem Kończak na cele budowlane. Jak podano, podczas analizy prowadzonej przez służby wojewody pod uwagę zostały wzięte takie okoliczności, jak naczelna zasada trwałości decyzji administracyjnych, ugruntowane orzecznictwo sądów administracyjnych, nowelizacja prawa budowlanego, nieodwracalność skutków dla środowiska przyrodniczego i upływ czasu od wydania decyzji. "Okoliczności te nie pozwalają na stwierdzenie nieważności i wstrzymanie decyzji starosty obornickiego" – podał wówczas urząd wojewódzki.
Odwołanie od decyzji wojewody, odmawiającej stwierdzenia nieważności decyzji starosty obornickiego z maja 2015 roku, zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej pozwolenia na budowę budynków wraz z infrastrukturą położonych na terenie Stobnicy, złożył prokurator okręgowy w Poznaniu. Jego zdaniem, analizowana przez wojewodę decyzja starosty obornickiego winna być wyeliminowana z obrotu prawnego "jako rażąco naruszająca prawo". "Zarzucając powyższej decyzji naruszenie konkretnych przepisów postępowania administracyjnego oraz ustawy Prawo budowlane, prokurator okręgowy w Poznaniu wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji wojewody i rozstrzygnięcie co do istoty sprawy poprzez stwierdzenie nieważności decyzji starosty obornickiego. Prokurator wniósł również o wydanie postanowienia o wstrzymanie wykonania decyzji starosty" – podawała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Według prokuratora okręgowego w Poznaniu, wojewoda nieprawidłowo przyjął, że odmowa stwierdzenia nieważności decyzji wynika z upływu czasu od jej wydania i błędnie uznał, że nie stwierdza się nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę, jeżeli od jej doręczenia lub ogłoszenia minęło 5 lat. Według prokuratury, taka regulacja ma zastosowanie jedynie do spraw wszczętych po 19 września 2020 roku.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: ARMiR